Polska Grupa Górnicza (PGG) do końca września br. przyniosła 364 mln zł straty netto, z czego 328 mln zł to strata na podstawowej działalności, jaką jest sprzedaż węgla - wynika z danych Ministerstwa Energii. Straty są wyższe od zakładanych, jednak - w ocenie resortu - nie ma powodu do niepokoju.
Informację na temat wyników PGG, która z początkiem maja tego roku przejęła kopalnie Kompanii Węglowej, przedstawił w czwartek (20 października) w Sejmie wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski, odpowiadający na pytanie grupy posłów Nowoczesnej o sytuację górniczych spółek. Potwierdził, że strata PGG jest wyższa od zakładanej w biznesplanie.
- Odchylenie finansowe od biznesplanu występuje, natomiast ono nie jest na tyle zatrważające, żeby akcjonariusze i obligatariusze mogli być zaniepokojeni - powiedział Tobiszowski, zaznaczając, że różnica między zakładaną a faktyczną stratą "nie jest to wielkość, która by powodowała, że moglibyśmy być w niepokoju".
Ujemny wynik PGG na koniec tego roku został założony w biznesplanie spółki. Rentowność ma zostać osiągnięta w końcu roku 2017 - zakłada biznesplan. Tobiszowski podtrzymał w czwartek to założenie, a osiągnięcie założonego celu uznał za bardzo ważne.
Wiceminister poinformował, że do końca września tego roku PGG osiągnęła ponad 1,7 mld przychodów, przy kosztach działalności przekraczających 2 mld zł; oznacza to 328 mln zł straty na sprzedaży węgla. Strata na działalności operacyjnej wyniosła 397 mln zł, a strata netto 364 mln zł. Aktywa obrotowe grupy to ponad 1 mld zł, a zobowiązania ponad 3,2 mld zł. Na zwałach leży ok. 1,4 mln ton węgla. PGG zatrudnia ponad 30,1 tys. pracowników.
Inwestorzy, którzy zdecydowali się na zasilenie kapitałowe PGG, wnieśli dotąd do spółki - jak poinformował Tobiszowski - ok. 1 mld zł. Kolejna transza środków ma trafić do spółki na początku 2017 r. Inwestorzy, za wyjątkiem Węglokoksu, mają swoich przedstawicieli w radzie nadzorczej PGG; wkrótce do rady ma dołączyć przedstawiciel Węglokoksu i Ministerstwa Energii. Przebieg restrukturyzacji PGG niezależnie monitoruje też rada obligatariuszy.
Według wiceministra, prowadzone analizy potwierdzają, że projekt stworzenia i działania PGG jest oparty na rynkowych zasadach. Grupa ma przeznaczyć na inwestycje w kopalniach ok. 1,4-1,5 mld zł, koncentrując przedsięwzięcia inwestycyjne i wydobycie w najbardziej opłacalnych miejscach - przygotowywany jest front inwestycyjny w takich kopalniach, przy jednoczesnym wyodrębnianiu zbędnego majątku.
Wkrótce PGG ma przekazać do Spółki Restrukturyzacji Kopalń (SRK) wydzieloną z kopalni Ruda część kopalni Pokój, wraz z zakładem przeróbczym. Wiceminister zapowiedział, że do SRK może też trafić część kopalni Rydułtowy (w ramach kopalni ROW), gdzie kończy się węgiel, a na początku przyszłego roku rozstrzygnie się przyszłość kopalni Sośnica w Gliwicach. Na mocy porozumienia ze stroną społeczną, kopalnia ta ma czas do końca br., aby osiągnąć rentowność. Jeżeli to się nie uda, w 2017 r. zakład ma znaleźć się w SRK.
Pytany o proces notyfikacji programu naprawczego PGG w Komisji Europejskiej, Tobiszowski ocenił, że informacje płynące z Komisji są dobre, jednak pyta ona o wiele szczegółów związanych z programem i pomocą publiczną - np. dla przekazanej do SRK kopalni Makoszowy.
Wiceminister przypomniał, że jednym z zobowiązań biznesowych podjętych przy tworzeniu PGG jest nieutrzymywanie kopalń przynoszących straty. Grupa ma też odejść od wydobywania węgla, który nie znajduje zbytu na rynku.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Taki wynik to wina ministra Tobiszowskiego i brak Dobrej Zmiany. To są skutki kontynuacji programu PO.
Większość dokumentów jest fałszowana, to dlaczego wyniki mają być prawdziwe?
sosnica się utrzymo , jak się nie wypoli, a z tym jest mały problem.
Sośnica utrzyma sie jak na moje oko tylko do stycznia, nie wybronią ich liczby. Rzad zrobił co sie dało. Tak samo było z kwk Makoszowy - znalazł sie inwestor ale niestety nie stprosta zadaniu utrzymania tak słabego zakładu.
Przodowy, kopalnie musza fedrowac bo musi byc wydobycie, stopniowe przechodzenie na urlopy górnicze to jedyne co mozna zrobic.
PGG niestety ale nadal ma wiele rzeczy do zrobienia zanim wyjdzie na prostą, na razie było co prawda ograniczenie wydatków na administracje, redukcja etatów powierzchniowych i zmniejszenie ilosci ludzi w zarzadzie. Niestety ale trzeba wyplewić pewne nieporzadane działania na samych kopalniach
Przodowy z halemby chyba wiesz źe każdy wpis na forum pozostawia adres internetowy nadawcy a to pozwala namierzyć piszącego. Pisz tak dalej a nici z twojego urlopu. Zostanie ci Halemba i przodek do emerutury.
Żeby PGG się nie wywaliła jest polityczne przyzwolenie aby dopłacać tylko do sośnicy, bo ta kopalnia właśnie politycznie jest namaszczona. Inne kopalnie muszą być na plusie inaczej do SRK. Politycznie utrzymywana sośnica ma funkcjonować na plecach innych kopalń. Wspaniałe wyniki sośnicy, które mają być pokazane z końcem stycznia 2017 będą po prostu efektem kreatywnej księgowości. Prześlą papiery o cudownym uzdrowieniu, a od lutego znowu mogą być miliony strat do następnego granicznego terminu.
@Piotr mało wiesz o Marcelu, nie kończy się tam ostatnia ściana. W części macierzystej jeszcze będą 2-3 ściany. Potem zabierzemy się za Wasze pokłady i podziękujemy za nowy szyb :P . Po likwidacji Waszego przestarzałego ZPM zostaniecie tylko szybem peryferyjnym Marcela.
Ty tam pazdzioch cicho siedz To zes dostol telefon ze paketym internetu ze oryndza niy uprawnio Cie do zabiyranio glosu we powazny dyskusji. A przodowym na 502 jest Kulka a jiy Ty!i
Nowy układ pewnie wejdzie od 1 maja bo w tedy mija rok od powstania PGG Wracając do słynnych urlopów górniczych,przecież wystarczyło by wrócić do ustawy która zaliczała wojsko do równorzędnej pracy górniczej i po kłopocie..Tylko że w tedy to byłoby korzystne dla ludzi odchodzących A URLOP GORNICZY..no cóż kilka miesięcy można powypłacać więkze pieniądze ludziom a jak zachowa się ZUS po upływie tego urlopu?Czy ktoś wie ile tracą ludzie po przejściu na emeryturę,proszę o informacje.
Nie ma powodów do niepokoju, przecież znowu się za jakiś czas przekaże dotacje do PGG albo wprowadzi jakiś nowy podatek dla obywateli, zeby pokryć straty PGG. Tak właśnie działa program naprawczy PiS dla górnictwa, straty większe niz zakładano ale nie ma powodów do niepokoju. Parodia to mało powiedziane.
Kiedy nowy układ zbiorowy???
Nie ma powodu do niepokoju, czyli przekładając to na język byłych towarzyszy: "jest dobrze, ale nie tragicznie"!
Strata na sprzedaży węgla...niestety iportowanie kamieniowęgla z Rosji daje mim taki wynik Grupie.
zamknac wszystkie nie rentowne kopalnie zlikwidowac przywileje ot co ,jak dlugo bedzie sie dokladac do gornictwa zostawic 3 kopalnie reszte zamulic
niech mi dają 4 tysiaki i idę juz teraz na urlop
czemu tych calych urlopow gorniczych nie wprowadzi sie juz teraz,, czemu ludzie maja czekac na przeniesienia kopaln do srka zeby na nie isc ,, sa na to pieniadze to zaloga powinna miec mozliwosc przejscia na nie w kazdej chwili na co czekac
piotr bakej jaja
Część Rydułtów to chyba chodzi o ścianę na terenie SRK ANNA ? z tego co wiem ściana się skończy i teren zostaje w SRK
utrzymujmy zakłady ktore potrafia ograniczyc koszta wydobycia. PGG dostało ogromna schede po KW i dlatego teraz ma bardzo trudne zadanie aby wyjsc na plus. Licze ze sie uda
zwalczenie nadpodazy wegla na rynku moze odbyc sie tylko porzez redukcje wydobycia a to ewokuje likwidacja zakładów ktore nie maja swojego rynku zbytu wegla, taki wegiel z makoszowy albo sosnicy nie jest nikomu potrzebny
w kopalni Rydułtowy kończy się węgiel? pierwsze słyszę, jak bym usłyszał że w kopalni Marcel w części macierzystej to ok. tam idzie ostatnia ściana ale w kop. Rydułtowy? ministrze zaktualizuj swoje informacje a nie siej zamętu i niepokojów wśród górników KWK Rydułtowy, no chyba że czegoś nie wiemy i zamiast fedrowac jeszcze 30 lat to chcecie ja zamknąc szybciej