Do końca czerwca 420 pracowników ruchu Jas-Mos, należącego do kopalni Borynia-Zofiówka-Jastrzębie, zadeklarowało chęć skorzystania z urlopów górniczych.
Jak poinformowała w rozmowie z TG Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka prasowa Jastrzębskiej Spółki Węglowej, uprawnienia do urlopów posiada o 100 osób więcej. Z pracy w Jas-Mosie chce też odejść 46 pracowników zatrudnionych na powierzchni, którzy uprawnieni są do otrzymania jednorazowych odpraw pieniężnych.
Jas-Mos, który najprawdopodobniej w III kwartale br. przekazany zostanie do SRK, był pierwszym zakładem JSW, którego pracownicy składali dobrowolne wiążące deklaracje odejść. Od 1 lipca takie oświadczenia, mające tym razem charakter sondażowy, wypełniać mogą osoby zatrudnione w pozostałych kopalniach Spółki. Każdy z zakładów uruchomi specjalny punkt informacyjny, w którym będzie można złożyć deklarację.
Przygotowano też informator oraz zakładkę na stronie internetowej Spółki, gdzie znaleźć można odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania. Proces przekazywania majątku do SRK, a następnie przechodzenia pracowników zostanie uruchomiony po uzyskaniu wszystkich zgód formalnych. Każdorazowo przejście pracownika do SRK wymaga zgody pracodawcy. W sumie w JSW do urlopów górniczych uprawnionych jest ponad 3,5 tys. osób. Z instrumentu tego korzystać mogą zatrudnieni pod ziemią, którym do emerytury brakuje nie więcej niż cztery lata pracy.
- Wysokość świadczenia otrzymywanego podczas urlopu górniczego czy przeróbkarskiego obliczana jest na podstawie średniej urlopowej każdego pracownika, mnożonej następnie przez średnią miesięczną liczbę dni "czarnych" w roku (w 2016 r. przez 21 dni). Do wyliczonego w ten sposób świadczenia dodaje się 1/12 ostatnio wypłaconych nagród z okazji Dnia Górnika i rocznej, tzw. "czternastki", oraz 1/60 lub 1/36 dla ratowników ostatnio wypłaconej nagrody jubileuszowej. Pracownik otrzymuje 75 proc. wyliczonego w powyższy sposób świadczenia - tłumaczy Witold Jajszczok, rzecznik prasowy SRK.
W 2016 r. średnia kwota świadczenia wypłacanego podczas urlopu górniczego wynosi brutto (wraz z odprowadzonymi składkami) 6 597,70 zł. W przypadku urlopu przeróbkarskiego jest to 4 589,55 zł.
Wysokość odprawy jednorazowej (świadczenie wyłącznie dla pracowników powierzchni, którzy przepracowali w przedsiębiorstwie górniczym co najmniej pięć lat, a do emerytury zostało im więcej niż 12 miesięcy) uzależniona jest od terminu odejścia. Kwota jest tym wyższa, im szybciej po przekazaniu kopalni do SRK pracownik decyduje się zrezygnować z pracy. W przypadku JSW kwoty odpraw wynosić będą od ponad 25,7 tys. do nawet ok. 77 tys. zł brutto, nie licząc kodeksowej trzymiesięcznej odprawy.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Zwróć uwagę na to,kto rządził przy likwidacji stoczni a kto wprowadza restrukturyzacje górnictwa Jak naród głosował tak ma .Prawo demokracji.
A właśnie, kiedy odprawy dla dołowców ?
Jest duzo ludzi ktorzy chcieliby odejsc z kopalni a sie nie da-chodzi o jednorazowa odprawe dla pracownikow dolowych!!
to jest jakieś nieporozumienie że dają tym rylom emerytury jak to nawet 25 lat dołu nie przerobiło, a jak likwidowali stocznie to wszystkich na bruk i nie było zmiłuj
Sytuacja wygląda następująco chętny składa wniosek to prawda rozpatrywany jest na wyższym szczeblu wezwany zostaje kierownik do komisji selekcyjnej o opinię o swoim pracowniku komisja wszystkich pracowników nie zna a kieronicy owszem i to oni decydują kogo zostawić a kogo się pozbyć
Kierownik odz nie jest osoba decyzyjna w sprawie Twojego urlopu Nie jemu decydować o Twojej decyzji i przyszłości Decyzje zapadają o na wyższym szczeblu ilu pracowników musi zostać dla zabezpieczenia ruchu zakładu Z tego co się orientuje to z Jas-Mos odchodzą wszyscy (chętni uprawnieni) do SRK,natomiast inne ruchy, w kolejności co do rocznika nabycia uprawnień emerytalnych To znaczy najpierw rocznik 2117 następnie jeśli będzie miejsce 2018 itd.
to już jest w gestii ludzi żeby kierownik podpisał wszystko da się załatwić i dziwię się że 100 osób się wyłamało normalnie nie rozumie tego a tłumaczenie że ktoś ma kredyt albo dzieci studiują to nie jest logiczne wytłumaczenie
Urlop tylko dla rewirantów i lewusów żaden kierownik oddziału nie podpisze pożądnemu pracownikowi obiegówki P.S. Lewusom w robocie się nie chciało robić a teraz w nagrodę daje się im wynagrodzenie na urlopie o 30% wyższe Gratulacje dla ministerstwa