Do katowickiej rady miasta trafił w poniedziałek (16 maja) obywatelski projekt uchwały dotyczący poprawy jakości powietrza w mieście. Jego autorzy chcą m.in., by w ciągu 10 lat lokalny samorząd przeznaczył 30 mln zł na wymianę systemów ogrzewania.
Jak podali organizatorzy, pod projektem podpisało się ponad 900 mieszkańców. Inicjatorami akcji są przedstawiciele fundacji Napraw Sobie Miasto oraz działającego w jej ramach Katowickiego Alarmu Smogowego. Chcą, aby przez cały rok powietrze w mieście było czyste, także w miesiącach jesienno-zimowych, kiedy trwa sezon grzewczy.
Społecznicy chcą aby zapewnić w budżecie miasta na lata 2017-2027 30 mln zł na wymianę systemów ogrzewania w Katowicach. Domagają się też, by samorząd w tym samym okresie każdego roku przeznaczał 100 tys. zł na organizację akcji społecznych związanych z programem ograniczenia niskiej emisji. Trzeci postulat to przygotowanie i wdrożenie w latach 2016-2017 systemu informowania mieszkańców Katowic o przekroczeniach dopuszczalnych norm szkodliwych związków w powietrzu.
- Wraz z projektem uchwały złożyliśmy także list otwarty do prezydenta miasta w sprawie powołania forum na rzecz czystego powietrza. W jego skład wchodziliby m.in. miejscy radni, przedsiębiorcy, organizacje pozarządowe i mieszkańcy - powiedział PAP jeden z organizatorów akcji Patryk Białas.
Według Macieja Smykowskiego z Partii Zieloni, aby jakość powietrza się poprawiała potrzebne są nowe regulacje prawne, bo problem smogu w Polsce nie znika i dotyczy większości miast. Smykowski liczy na wsparcie regionalnych i lokalnych władz; jak podkreślił, chodzi o ochronę zdrowia mieszkańców.
- Obecnie w Polsce można praktycznie palić wszystkim i wszędzie, nie ma rozwiązań systemowych. Alarmy smogowe pojawiają się mniej więcej dwa razy w miesiącu, są informacje na stronach urzędu wojewódzkiego, ale ludzie nie wiedzą, że nie powinni w niektóre dni wychodzić i brać udziału w wysiłku fizycznym.
Kilka dni temu prezydent Katowic Marcin Krupa zapowiedział przygotowanie 10-letniego Programu Ograniczenia Niskiej Emisji dla miasta, zgodnie z którym na wsparcie działań związanych ze zmianą sposobu ogrzewania budynków cel trafiałoby każdego roku 10 mln zł.
Zgodnie z założeniami w latach 2018-2028 co roku po 5 mln zł ma być przeznaczanych w Katowicach na dotacje do zmiany ogrzewania dla mieszkańców i innych podmiotów (średnio ok. 610 wniosków rocznie), a kolejne 5 mln zł - na likwidację niskiej emisji w zasobach mieszkaniowych gminy.
- Nasze propozycje były poprzedzone szerokimi konsultacjami, ale bardzo cieszymy się, że pan prezydent dostrzega ten sam problem, dobrze to wróży powodzeniu naszych wspólnych starań. Ważne jest, by nasze propozycje były komplementarne i skutkowały poprawą jakości powietrza, co przecież dotyczy każdego - zaznaczył Białas.
W uzasadnieniu obywatelskiego projektu uchwały - którym wkrótce powinni zająć się radni - społecznicy przytaczają dane Europejskiej Agencji Środowiska, według których w 2013 roku aż sześć polskich miast znalazło się w pierwszej dziesiątce miast europejskich z największą liczbą dni w roku, w których przekroczono dobowe dopuszczalne stężenie pyłu PM10. Powołują się też na raport NIK, w którym wskazano, że najgorsza jakość powietrza wśród polskich miast jest w Krakowie, Nowym Sączu, Gliwicach, Zabrzu, Sosnowcu i Katowicach.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.