Ministrowie UE ds. gospodarczych i finansowych przyjęli we wtorek (8 lipca) w Brukseli nowelizację dyrektywy o bezpieczeństwie jądrowym. Przewiduje ona m.in., że co sześć lat kraje UE będą dokonywały wzajemnych przeglądów bezpieczeństwa reaktorów jądrowych.
Kraje członkowskie UE mają teraz trzy lata na wdrożenie znowelizowanej dyrektywy do swych systemów prawnych. Prace nad dyrektywą rozpoczęły się po awarii japońskiej elektrowni Fukushima z marca 2011 roku, która nastąpiła po trzęsieniu ziemi i towarzyszącym mu tsunami.
Nowelizacja dyrektywy o bezpieczeństwie jądrowym przewiduje m.in., że co najmniej raz na sześć lat będzie przeprowadzana wzajemna ocena bezpieczeństwa reaktorów przez kraje UE. Pierwsze takie badanie miałoby się odbyć już w 2017 roku. Ponadto przynajmniej raz na dziesięć lat kraje członkowskie przeprowadzą samoocenę krajowych ram bezpieczeństwa.
Oceny bezpieczeństwa będą dotyczyły wybranych aspektów funkcjonowania elektorowi jądrowych, na przykład na ile system elektrowni umożliwia bezpieczną dekompresję reaktora w razie wypadku. O tym, co będzie przedmiotem kontroli decydować będą kraje członkowskie we współpracy z Grupą Europejskich Regulatorów Bezpieczeństwa Jądrowego (ENSREG).
Zmieniona dyrektywa zakłada też wzmocnienie roli oraz niezależności narodowych regulatorów. Nowe przepisy przewidują też, że krajowe urzędy dozoru jądrowego i operatorzy elektrowni będą mieli obowiązek opracowania strategii komunikacyjnej, w której zapisane zostaną zasady informowania społeczeństwa nie tylko w razie awarii siłowni, ale też w takcie normalnego jej funkcjonowania.
Przewiduje ona ponadto, że opinia publiczna będzie mieć okazję uczestniczenia w procesie podejmowania decyzji dotyczących instalacji jądrowych w danym kraju (jak budowa elektrowni jądrowej) "zgodnie z ramami krajowymi, biorąc pod uwagę różne krajowe systemy".
W 2012 roku na terenie UE zostały przeprowadzone tzw. stress testy dotyczące bezpieczeństwa elektrowni jądrowych, które pokazały, że do metod i praktyk stosowanych w elektrowniach jądrowych w krajach UE można wprowadzić szereg ulepszeń. Badano środki bezpieczeństwa w sytuacji poważnych wypadków, takich jak klęski żywiołowe, awarie i wypadki lotnicze - m.in. odporność systemów chłodzenia reaktorów, monitoring aktywności sejsmicznej czy plany awaryjne.
W UE działają obecnie 132 reaktory w 14 krajach, a cztery (we Francji, Finlandii i na Słowacji) są budowane. Kolejnych 16 reaktorów w 9 państwach Unii, w tym w Polsce, jest planowanych. W elektrowniach jądrowych wytwarza się 27 proc. energii elektrycznej produkowanej w Unii Europejskiej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.