Od dziecka, z zazdrością i podziwem, patrzyłem na lśniący mundur mojego ojca, absolwenta pierwszego rocznika Wydziału Górniczego Politechniki Śląskiej. Gdy przez dwadzieścia lat byłem dziennikarzem, niemal każdego dnia ocierałem się o tematykę związaną z branżą, ale nigdy nie przypuszczałem, że trafię do jej otoczenia, że pokocham górnictwo i górników. To realny, twardy świat prawdziwej pracy, okraszony unikalną kulturą, obyczajowością i długą historią. Bez górników, kopalń, spółek kooperujących z branżą nie byłoby przemysłu Górnego Śląska, co w każdy czwartek na łamach Trybuny Górniczej próbujemy przekazać naszym Wam - naszym Czytelnikom.
WITOLD PUSTUŁKA
prezes Wydawnictwa Górniczego