Rozmowa ze ZBIGNIEWEM SOBALĄ, dyrektorem Koksowni Jadwiga
Koksownia Jadwiga jest najstarszym zakładem JSW KOKS. Czy wiek jest w tym przypadku problemem czy atutem?
W tym roku mija 130 lat od rozpoczęcia działalności przez Koksownię Jadwiga. Naszą długoletnią tradycję uważam za atut z dwóch względów. Pierwszym jest kultura techniczna przekazywana z pokolenia na pokolenie oraz poziom technologii, wynikający z doświadczenia pracowników. Drugim - marka rozpoznawalna w Europie i na świecie.
Każda firma z długoletnią historią musi inwestować w przedsięwzięcia odtworzeniowe…
Fakt, że koksownia Jadwiga doczekała 130. urodzin, świadczy także o tym, że cała infrastruktura, poza niewielkimi wyjątkami, jest na wysokim poziomie technologicznym, gwarantującym proekologiczne funkcjonowanie. Intensywna modernizacja zakładu rozpoczęła się w końcu lat 80. i związana była z dążeniem do wpisania się w politykę ekologiczną. Dzięki temu Jadwiga stała się zakładem bardzo nowoczesnym, wykorzystującym w procesie produkcji wszelkie znane na świecie rozwiązania technologiczne, sprzyjające ochronie środowiska. Posiadamy pozwolenie zintegrowane, dokument, który jest swoistą legitymacją, uwierzytelniającą proekologiczne funkcjonowanie koksowni.
A jak wyglądają plany rozwoju na najbliższą przyszłość?
Są to przede wszystkim zadania związane z modernizacją oddziału węglowni. Inwestycje te wpłyną po pierwsze na poprawę konkurencyjności koksowni na coraz trudniejszym rynku, a po drugie poprawią warunki pracy załogi. Na ukończeniu jest budowa nowej maszyny wsadowej, czyli podstawowego urządzenia pracującego na baterii koksowniczej. To ostatni element kapitalnego remontu baterii, który był rozpoczęty w 2004 r. W najbliższym czasie zmodernizowana zostanie również sortownia