Wynikający z pandemii deficyt Zarządu Transportu Metropolitalnego (ZTM), który organizuje na terenie Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii (GZM) komunikację miejską, to obecnie 34 mln zł - podali przedstawiciele GZM. Do końca roku spodziewany jest jego wzrost do 43 mln zł.
Zarząd Transportu Metropolitalnego jest jednym z największych organizatorów transportu publicznego w Polsce. Na ulice 41 miast i gmin GZM oraz 12 miast z nią sąsiadujących planowo wysyła ok. 1,5 tys. autobusów, tramwajów i trolejbusów. Wszystkie te pojazdy, należące do ok. 40 operatorów, obsługują ok. 450 linii i zatrzymują się na prawie 7 tys. przystankach. W 2019 r. pokonały ponad 100 mln km, obsługując ok. 250 mln przejazdów.
Z biletów pochodzi ok. jednej trzeciej wpływów ZTM, resztę kosztów pokrywają gminy, opłacając tzw. część zmienną składki do GZM.
Jak podawano podczas październikowej sesji Zgromadzenia GZM, w związku ze zmniejszeniem frekwencji w efekcie wiosennej fali pandemii, w ciągu dziewięciu miesięcy br. dochody ZTM z biletów były niższe od planowanych o ponad 62,7 mln zł (czyli o 38,7 proc.). Przed ponownym zaostrzeniem ograniczeń ubytek przychodów w stosunku do planu zmniejszał się - we wrześniu było to 20 proc. mniej, wobec 84 proc. w kwietniu, 74,4 proc. w maju oraz ok. 35-40 proc. w czerwcu, lipcu i sierpniu.
W środę, podczas listopadowej sesji Zgromadzenia GZM przewodniczący zarządu Metropolii Kazimierz Karolczak m.in. poinformował o otrzymanej odpowiedzi wiceministra zdrowia Waldemara Kraski na skierowany do resortu apel zgromadzenia o zmniejszenie motywowanych pandemią ograniczeń (obecnie w środkach publicznego transportu zbiorowego obowiązuje w całej Polsce limit liczby pasażerów do 30 proc. nominalnej pojemności pojazdu). Karolczak zrelacjonował, że zdaniem resortu nie jest to możliwe.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.