- Do końca października zostanie wypracowana strategia rozwoju gospodarki wodorowej - zapowiedział pełnomocnik rządu ds. gospodarki wodorowej i szef gabinetu politycznego premiera Krzysztof Kubów. Ma ona dać podwaliny pod prawo wodorowe, opracowane w przyszłym roku.
W czwartek Kubów uczestniczył w odbywającym się w stolicy Dolnego Śląska VI Kongresie Energetycznym.
Podczas panelu "Technologie wodorowe w energetyce" zwrócił uwagę, że zielony wodór to kierunek, w którym kraje europejskie w zakresie technologii wodorowych będą chciały się rozwijać. Wskazał przy tym, że Unia Europejska w znacznie większym stopniu będzie wspierać projekty związane z zielonym wodorem.
Minister podkreślił jednak, że Polska potrzebuje tzw. transformacji sprawiedliwej, czyli uwzględniającej nasze uwarunkowania związane m.in. z tym, że 75 proc. energii pochodzi z węgla. Dodał, że w okresie przejściowym, oprócz kierunków wytyczonych przez UE, związanych z zielonym wodorem, warto sięgnąć też po technologie związane z szarym wodorem. "Region Śląska jest tym bardzo zainteresowany, aczkolwiek jest to też kwestia wytycznych, które będziemy zawierać w strategii" - mówił minister.
Kubów poinformował, że do końca października, w ramach Międzyresortowego Rządowego Zespołu ds. Gospodarki Wodorowej, ma zostać wypracowana strategia rozwoju gospodarki wodorowej do 2030 r. "Będzie ona pewnymi podwalinami pod prawo wodorowe, które będziemy chcieli opracować w przyszłym roku, oczywiście uwzględniając też to, co ma być na agendzie z początkiem przyszłego roku w Unii Europejskiej" - zapowiedział.
Dodał, że w strategii zostaną wyznaczone cele, które będą obejmowały trzy dziedziny: przemysł, energetykę i transport.
- Musi być korelacja działań w tych trzech sektorach z nauką, z rozwojem. Chcemy, aby większość tych rozwiązań, nad którymi dzisiaj pracuje czołówka światowa, czyli Japonia, Niemcy, Francja i Australia, też przenosić na nasze pole naukowe, przy dużej kooperacji spółek skarbu państwa z partnerami zachodnimi - wyjaśnił.
- Będziemy chcieli pokazać, że jesteśmy w stanie dogonić tę czołówkę światową w zakresie właśnie rozwoju gospodarki wodorowej, ale połączyć to oczywiście z obniżaniem emisyjności, doprowadzeniem do zeroemisyjności w zakresie m.in. transportu, budowania stacji wodorowych, budowania elektrolizerów - tłumaczył minister.
Kubów dodał, że Ministerstwo Klimatu będzie uwzględniało przy ustawie offshore'owej także rozwiązania związane z gospodarką wodorową.
- To jest bardzo ważny aspekt w kontekście zielonego wodoru. Ta rozporoszona gospodarka wodorowa będzie coraz mocniej wchodziła w rynek europejski i my chcemy nie odbiegać od tych trendów - podkreślił.
W ocenie ministra, rozwój gospodarki wodorowej w Polsce musi odbywać się przy silnej współpracy z samorządami. Zapowiedział, że rząd będzie chciał w 90 proc. dofinansować pierwszych kilkaset autobusów na wodór.
- Na tym pierwszym etapie państwo musi przejąć pewną rolę stymulowania pewnych rozwiązań i wspierać je finansowo - powiedział. Dodał, że państwo będzie także chciało dotować stacje tankowania wodoru. Do 2025 r. na terenie kraju ma ich powstać kilkadziesiąt.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.