Na rynkach widoczny jest wzrost awersji do ryzyka, dlatego w tym tygodniu EUR/PLN powinien poruszać się w okolicy 4,45 - powiedział PAP Biznes główny ekonomista DM TMS Brokers, Konrad Białas. Z kolei na krajowym rynku długu panuje obecnie stabilizacja.
- Po długim weekendzie w Stanach Zjednoczonych na rynki wracają amerykańscy inwestorzy. W USA obserwujemy negatywne nastawienie inwestorów do spółek technologicznych, co wywiera presję na ryzykowne aktywa z innych rynków. Dlatego mamy powtórkę sytuacji z końcówki ubiegłego tygodnia, czyli powrót do dolara i wzrost awersji do ryzyka na walutach rynków wschodzących. W takim środowisku trudno będzie zobaczyć silniejszego złotego i spodziewam się, że EUR/PLN będzie w okolicach 4,45, a może nawet i 2-3 grosze wyżej. Taka sytuacja może się utrzymać przynajmniej do czwartku - powiedział PAP Biznes Konrad Białas.
W czwartek odbędzie się posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. Zdaniem ekonomistów, jest to najważniejsze wydarzenie w tym tygodniu.
- Rynek obligacji skarbowych dość spokojnie znosi obecną sytuację na innych rynkach. Rentowności na rynkach bazowych, czyli w USA i Niemczech, spadają, co odzwierciedla wzrost awersji do ryzyka. Na krajowym rynku długu nie widać mocnych ruchów. Polski rynek długu pozostaje uśpiony ze względu na brak konkretnych informacji z rynku pierwotnego. Docelowo możemy w najbliższych dniach obserwować presję z rynków zewnętrznych, dlatego w tym tygodniu rentowności polskich 10-latek powinny poruszać się w okolicy poziomów 1,35-1,36 proc. - powiedział Konrad Białas.
Na rynkach bazowych dochodowość amerykańskich 10-letnich obligacji skarbowych wynosi 0,677 proc. (-4,6 pb), a niemieckich -0,497 proc. (-3,7 pb).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.