Poza ropą naftową i gazem ziemnym Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo pozyskuje w swoich kopalniach także... azot. Ten bezbarwny i bezwonny gaz, będący głównym składnikiem powietrza, nie jest jednak traktowany tylko jako niepożądana domieszka do gazu ziemnego.
- Żadne kopalnie nie pozyskują bezpośrednio azotu. Gaz ziemny wydobywany w północno-zachodniej części Polski jest w zdecydowanej większości gazem zaazotowanym, w którego skład, oprócz metanu i innych węglowodorów, wchodzi azot i, w znacznie mniejszych ilościach, inne domieszki, m.in. wodór i hel. W procesie odazotowania z gazu usuwane są jak największe ilości azotu, w celu dostosowania parametrów paliwa do jakości gazu wysokometanowego. Proces ten odbywa się w odazotowniach w Odolanowie i Grodzisku Wielkopolskim - informuje Biuro Prasowe PGNiG.
Oprócz azotu i helu, PGNiG pozyskuje z wydobywanych węglowodorów również inne produkty: kondensat ropny, mieszaninę propan-butan i siarkę.
Ilości pozyskiwanego przez PGNiG azotu są wielokrotnie mniejsze, niż np. siarki, której w 2019 r. pozyskano prawie 50 tys. t. Wielkość produkcji ciekłego azotu wyniosła w 2018 r. 47,8 t, a w 2019 r. – 39,1 t. Spółka nie prowadzi eksportu azotu, a sprzedawany surowiec trafia na rynek lokalny. Uwarunkowane to jest kosztami przewozu, ponieważ transport azotu na większe odległości nie ma uzasadnienia ekonomicznego.
Ciekły azot wykorzystywany jest np. do wytwarzania atmosfery ochronnej w procesie spawania, czy też przy syntezie amoniaku. W mniejszym zakresie używa się go do przeprowadzania pokazów i eksperymentów fizycznych dla młodzieży szkolnej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.