Zużycie energii elektrycznej w Europie doskonale pokazuje wpływ pandemii COVID-19 na gospodarkę - twierdzą specjaliści z brukselskiego think tanku Breughel. Spadające zapotrzebowanie na energię to efekt zamkniętych szkół, urzędów i zakładów przemysłowych.
W badaniach porównano różnice w zużyciu energii elektrycznej między 2020 r. a 2019 r,. a dane bieżące są aktualizowane codziennie.
Think tank skoncentrował się na zużyciu w godzinach szczytu (08:00–18:00), ponieważ wtedy zwykle prowadzona jest większość działalności gospodarczej. - Bierzemy pod uwagę tylko dni robocze, ignorując weekendy i usuwając święta - wyjaśniają specjaliści. - Każdy tydzień w 2020 r. jest porównywany z odpowiednim tygodniem w 2019 r. Tydzień 1 to 2-6 marca 2020 r., W porównaniu z 4–8 marca 2019 r, itd. Wszystkie dane są korygowane o różnice temperatur między dwoma latami.
Na zapotrzebowanie na energię wpływ poza epidemią mają również inne czynniki. Temperatura jest chyba najważniejsza. W poszczególnych krajach znaczna część ogrzewania pomieszczeń i wody zasilana jest energią elektryczną. Można zatem oczekiwać znacznych wahań w zależności od dziennych temperatur.
Krajowe dane dotyczące temperatury pochodzą z krajowych ośrodków informacji o środowisku . W niektórych przypadkach ostatnio wymienione dane (np. ostatnie dwa dni) mogą nie zostać jeszcze dostosowane do temperatury, jeśli odpowiednie liczby nie zostały jeszcze przesłane do krajowych centrów informacji o środowisku.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
