Mówiąc po górniczemu: bogaty „urobek”! Jest się czym cieszyć, bo krew, szczególnie w okresie wakacyjnym, to lek po równo bezcenny i deficytowy. 11 lipca br. mieszkańcy powiatu wielickiego po raz kolejny nie zawiedli – tłumnie i chętnie wzięli udział w kolejnej edycji akcji „Podaruj krew, podaruj życie”. Krew oddawali w nadszybiu szybu Regis - poinformowała Anna Włodarska z Kopalni Soli „Wieliczka” SA.
Personel z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Krakowie od samego rana miał ręce pełne pracy. W sumie krew oddało 121 osób. Zgromadzono 49,5 l bezcennego leku.
- Pierwszą zbiórkę krwi zorganizowaliśmy w lipcu 2016 r.. Inspiracją były Światowe Dni Młodzieży. Chcieliśmy uczcić wydarzenie, pomagając i zachęcając do pomocy – wyjaśnia genezę przedsięwzięcia Adam Gawlik, Przewodniczący MK NSZZ „Solidarność” przy Kopalni Soli „Wieliczka”. – Zainteresowanie akcją „Podaruj krew, podaruj życie” przerosło nasze najśmielsze oczekiwania. Krwiodawcy pytali, kiedy kolejna? Zaprosiliśmy ich w grudniu, tym razem pod ziemię, do komory Jana Haluszki. Znów wysoka frekwencja! Krew przyszli oddawać górnicy, wieliczanie, służby mundurowe, turyści. Od tamtej pory akcję honorowego krwiodawstwa organizujemy dwa razy w roku – w lipcu w okolicy Dnia św. Kingi oraz w grudniu z okazji Barbórki.
Akcja „Podaruj krew, podaruj życie” z jednej strony przynosi konkretny wymierny efekt: to za każdym razem kilkadziesiąt litrów życiodajnego leku, z drugiej zaś zachęca do uczestnictwa wszystkich tych, którzy chcieliby w ten sposób pomagać, ale z jakiejś przyczyny wahają się, czy nawet obawiają. Dotąd, podczas siedmiu akcji, prawie 400 litrów krwi od ponad 770 osób. W tym roku kopalniana zbiórka krwi po raz kolejny znalazła się w prestiżowym raporcie CSR „Dobre praktyki. Odpowiedzialny biznes w Polsce”.
- Ogromne zainteresowanie akcją krwiodawstwa bardzo cieszy. Jak najlepiej świadczy o uczestnikach, wśród których za każdym razem jest wielu wieliczan – podkreśla Damian Konieczny, prezes zarządu Kopalni Soli „Wieliczka” Trasa Turystyczna. – Szczególnie ujmujące jest ich podejście do oddawania krwi. Na pytanie, dlaczego to robią, odpowiadają zgodnie: bo tak trzeba! Cieszę się, że przychodzą dzielić się krwią właśnie do kopalni – latem do nadszybia Regisu, zimą zaś do komory Haluszki.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.