Średnia wieku wdów korzystających z pomocy Fundacji Rodzin Górniczych to 50 lat. Dochód w tych rodzinach jest bardzo niski, są problemy z utrzymaniem mieszkania, wykształceniem dzieci, finansowaniem leczenia. Są też problemy emocjonalne. O tym wszystkim podczas Akademii BHP Wydawnictwa Górniczego opowiadała dr Sylwia Jarosławska-Sobór z Głównego Instytutu Górnictwa.
Fundacja Rodzin Górniczych została założona w 1997 r. Jej głównym celem jest materialne wspieranie rodzin górników, którzy zginęli w wypadkach przy pracy, inwalidów górniczych i innych rodzin górniczych, znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej.
Fundacja obejmuje wsparciem psychologicznym rodziny górnicze potrzebujące pomocy, a jej działania mają pomagać w wychowaniu dzieci, których ojcowe ponieśli śmierć w wyniku wypadków górniczych.
- Z naszych badań wynika, że zaledwie co trzecia wdowa przed śmiercią męża pracowała. Wypadek spowodował zmianę jakości życia rodziny, załamał się jej świat społeczno-ekonomiczny. Zdecydowanie pogorszyła się sytuacja materialna – relacjonuje dr Sylwia Jarosławska-Sobór.
Większość sierot po górnikach, w chwili śmierci ojca jeszcze się uczyła. Wdowy wyrażały niepokój czy poradzą z dalszym kształceniem dzieci. Uważały też, że nie istnieje poczucie solidarności zawodowej, że zostały opuszczone przez współpracowników męża i kopalnię.
- W 2011 r. Główny Instytut Górnictwa wraz z Fundacją Rodzin Górniczych i ZZ Ratowników Górniczych przeprowadził projekt „Bezpieczna praca – bezpieczna rodzina”. Poprosiliśmy rodziny o nadesłanie wspomnień. Przyszło aż 59 prac konkursowych, to bardzo dużo. Prace były obszerne. Dotyczyły wypadków z lat 1948-2009. Wśród nich było wspomnienie pani, która w 1948 r. przeżyła traumę w zw ze śmiercią ojca w kopalni - opowiada dr Sylwia Jarosławska-Sobór.
Z badań wynika, że podstawowym źródłem utrzymania rodzin były renty rodzinne i wypadkowe. Problemem okazał się zmiana przepisów, w wyniku których część wdów straciła uprawnienia do rent, bo nie osiągnęły wymaganego prawem wieku. Wtedy powstało Stowarzyszenie Wdów Górniczych, które walczyło o renty.
Rodziny zmarłych w wypadkach górników skarżyły się na brak poczucia stabilizacji, problemy materialne, psychologiczne, uczuciowe. Walczyły o przetrwanie, obniżały poziom życia, by przetrwać. Ważne dla nich było wsparcie w pierwszej chwili po wypadku, także psychologiczne oraz od kolegów, związkowców – osób ze środowiska górniczego.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.