Wykorzystanie środków z programu kompleksowej likwidacji niskiej emisji na terenie konurbacji śląsko-dąbrowskiej nie przekroczyło dotąd 40 proc. - poinformował w czwartek, 18 października, wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski.
Pierwsze nabory wniosków do programu służącego poprawie jakości powietrza w centralnej części woj. śląskiego ogłosił w czerwcu 2016 r. Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach, który koordynuje to przedsięwzięcie. Budżet programu, który obejmuje cały subregion centralny woj. śląskiego, to niespełna 1 mld zł.
W programie przewidziano trzy tzw. poddziałania: efektywną dystrybucję ciepła i chłodu (pula 737,1 mln zł), promowanie wysokosprawnej kogeneracji ciepła i energii elektrycznej (z pulą 93,9 mln zł) oraz wspieranie efektywności energetycznej w budynkach mieszkalnych (pula środków 120,2 mln zł).
- W zakresie termomodernizacji wielorodzinnych budynków mieszkalnych - co jest dedykowane przede wszystkim samorządom, ale też spółdzielniom czy wspólnotom mieszkaniowym - stopień wykorzystania budżetu to dzisiaj niespełna 40 proc. Podobnie w segmencie dotyczącym efektywnej dystrybucji ciepła i chłodu (...). W zakresie promocji i wykorzystywania wysokosprawnej kogeneracji ciepła i energii elektrycznej jest to 31 proc. i tylko jedna podpisana umowa - wyliczał Tobiszowski, uczestniczący w 8. Europejskim Kongresie Małych i Średnich Przedsiębiorstw.
Jak mówił, program ukierunkowany na likwidację niskiej emisji jest uzupełnieniem wartego ponad 50 mld zł rządowego Programu dla Śląska oraz ogólnopolskiego programu "Czyste powietrze", którego budżet w ciągu najbliższych 10 lat przekracza 100 mld zł. Wiceminister przypomniał też, że niedawno w życie weszły regulacje dotyczące jakości paliw stałych (ustawa i cztery rozporządzenia wykonawcze) oraz przepisy wyznaczające parametry kotłów grzewczych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.