Złoty umocnił się w czwartek (24 sierpnia) wobec euro o ok. 2 gr, a rentowności spadły o 2-3 pkt. proc. na całej długości krzywej. Zdaniem ekonomistów rynki wyczekują na piątkowe wystąpienia prezes Fed Janet Yellen oraz szefa EBC Mario Draghiego.
- Złoty trochę się umacnia, ale zmienność w ostatnich dniach nie jest duża. Inwestorzy czekają na piątkowe wypowiedzi bankierów centralnych. Rynek spozycjonowany jest na łagodne komentarze ze strony EBC i Fed - powiedział PAP Biznes Piotr Popławski, ekonomista z ING Banku Śląskiego.
- W dłuższym terminie impuls do umocnienia złotego musiałby przyjść raczej od czynników zewnętrznych, ponieważ lokalnie wciąż może ciążyć niepewność polityczna - dodał.
Od czwartku do soboty w amerykańskim kurorcie Jackson Hole w stanie Wyoming odbędzie się coroczne sympozjum banków centralnych. Temat przewodni tegorocznego spotkania to: "Wspieranie dynamicznej gospodarki globalnej".
Najbardziej oczekiwane są piątkowe wystąpienia prezesów Fed i EBC - Janet Yellen (16.00) i Mario Draghiego (21.00).
Wcześniej wywiadu udzieliła m.in. Esther George. Prezes Fed z Kansas, oceniła w czwartek, że "ciągle istnieje możliwość podwyżek stóp procentowych" w USA, biorąc pod uwagę "obecną sytuację". Utrzymywanie się inflacji poniżej 2 proc. nie wzbudza obaw George o gospodarkę USA.
- Poruszamy się za rynkami bazowymi, ceny obligacji poszły tam nieco wyżej i u nas także. Większość inwestorów wstrzymuje się z większymi decyzjami ze względu na oczekiwane wypowiedzi w Jackson Hole. Nie chcą oni ryzykować, że po weekendzie obudzą się w innej rzeczywistości - powiedział Mateusz Milewski, diler SPW z mBanku.
- Od poniedziałku na rynku powinno się więcej dziać - dodał.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.