Dalsze próby budowy globalnych mechanizmów finansowania działań zapobiegających zmianom klimatu oraz transfer "zielonych" technologii do biednych państw, to od lat jedne z najważniejszych tematów ONZ-owskich szczytów klimatycznych. Podobnie będzie w Warszawie podczas COP19.
Oczekiwania - m.in. UE, ale i polskiej prezydencji - pod adresem COP19 dotyczą uzyskania zgody co do kształtu: zakresu, czasu obowiązywania itd. globalnego porozumienia klimatycznego, którego podpisanie zaplanowano na szczyt w Paryżu w 2015 r.
Porozumienie to ma być realizacją głównych postanowień konwencji klimatycznej ONZ z 1992 r., ale jego waga jest znacznie większa; wiele państw - w tym i Polska - uzależnia bowiem zgodę na jakiekolwiek nowe wiążące zobowiązania klimatyczne od istnienia porozumienia o zasięgu globalnym.
Zgodnie z postanowieniami Konwencji i poprzednich COP, należy próbować ograniczyć wzrost średniej temperatury w tym wieku do co najwyżej 2 stopni, ponieważ - według agend ONZ - przy wzroście wyższym niż owe 2 stopnie, koszty przeciwdziałania i adaptacji będą rosnąć lawinowo.
- Mamy jeszcze czas i środki na ograniczenie ocieplenia do uzgodnionych na szczeblu międzynarodowym dwóch stopni. Ale musimy pilnie wykorzystać wszystkie istniejące narzędzia, aby przejść na niską emisyjność i budować odporność na zmiany klimatu - oświadczyła w piątek (8 listopada) sekretarz wykonawcza Ramowej Konwencji ONZ w sprawie Zmian Klimatu Christiana Figueres.
Konwencja i późniejsze ustalenia zakładają, że po 2020 r. w skali całego świata, na walkę ze zmianami klimatu i ich skutkami, trzeba zmobilizować kwotę rzędu 100 mld dol. rocznie, pozyskiwanych ze wszystkich możliwych źródeł - publicznych i prywatnych. Sam mechanizm finansowania polityki klimatycznej ma działać na zasadzie udzielania dotacji lub przywilejów oraz transferu "zielonych" technologii z krajów rozwiniętych do rozwijających się.
Kluczową rolę w zarządzaniu finansowaniem ma odgrywać powołany już Zielony Fundusz Klimatyczny (GCF), który ma promować obniżanie emisji i odporne na zmiany klimatyczne ścieżki rozwoju. Na COP19 przewidziane jest sformułowanie zakresu odpowiedzialności i wstępnych wytycznych dla GCF.
Możliwości zebrania czy też odpowiedniego skierowania tych funduszy na długoterminowe finansowanie monitoruje Komitet Stały ds. Finansowania (SCF), który przedstawi na COP19 specjalny raport na temat działań w 2013 r.
Najważniejszy wniosek to stwierdzenie, że nie ma jakiegokolwiek porozumienia między krajami rozwiniętymi co do podziału obciążeń w osiąganiu celu, czyli 100 mld dol. rocznie. Ten brak jasności, co do zobowiązań finansowych utrudnia poszczególnym krajom rozwiniętym opracowanie swoich polityk - ocenia SCF. Nie ma jednolitej definicji finansowania zagadnień klimatycznych, brak jest zgody co do tego, jak śledzić i klasyfikować finansowanie przez sektor prywatny, zaś możliwości działania ograniczają reguły i praktyki dotyczących wydatków publicznych - podkreśla raport.
Kolejnym kluczowym obszarem jest transfer technologii, którego koordynacją i ułatwieniem ma się zająć pozostający pod zarządem COP Climate Technology Centre (CTC) oraz tworzona przez centrum sieć współpracujących instytucji CTCN. Ich zadaniem jest pobudzanie rozwoju technologii i jej przekazywanie do państw rozwijających się w ramach uchwalonego przez poprzednie COP Mechanizmu Technologii.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.