W październiku br. codzienne zakupy były droższe średnio o 26,1 proc. rdr - wynika z najnowszego Indeksu cen w sklepach detalicznych. Zdrożały wszystkie z 12 analizowanych kategorii produktów.
Jak wynika z cyklicznej ogólnopolskiej analizy cen detalicznych autorstwa UCE Research i Wyższych Szkół Bankowych, w październiku br. w sklepach było drożej średnio o 26,1 proc. (we wrześniu br. było to 24,1 proc.). W porównaniu z analogicznym okresem ub.r. zdrożały wszystkie z 12 analizowanych kategorii produktów.
Jak wskazują eksperci z Centrum Analiz Rynkowych UCE Research, to już kolejny miesiąc z rzędu, w którym na 12 badanych kategorii podrożały wszystkie produkty, a we wszystkich przypadkach skok był dwucyfrowy. Najniższy wzrost wyniósł ponad 14 proc., a najwyższy sięgnął 50 proc. Może to oznaczać, że jeszcze przez długi czas dynamika wzrostu cen nie wyhamuje - ocenili.
Według dr Agnieszki Gawlik z WSB w Opolu, najwyższe w tym roku wzrosty cen będziemy obserwować w grudniu, ze względu na zwiększony popyt w okresie przedświątecznym. - W tym roku dodatkowe znaczenie będą miały oczekiwania inflacyjne Polaków. Część gospodarstw domowych przeznaczy oszczędności, które realnie tracą na wartości, na odkładane wcześniej zakupy. Takie decyzje będą jak najbardziej uzasadnione - uznała.
Zwróciła uwagę, że obniżone stawki VAT na produkty żywnościowe, prąd czy ogrzewanie mają być utrzymane do końca br. Jeżeli ich obniżka nie zostanie przedłużona, to po Nowym Roku skokowo wzrosną ceny dóbr objętych tarczą inflacyjną. - W styczniu 2023 r. koszty energii wzrosną znacząco, nawet pomimo zamrożenia cen prądu dla MSP, podmiotów użyteczności publicznej i odbiorców indywidualnych - wyjaśniła.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.