Sensacyjne wiadomości o niezwykle bogatych odkryciach najbardziej poszukiwanych złóż złota i miedzi pojawiają się niczym świecące meteoryty na ciemnym niebie globalnego kryzysu surowcowego. Z tego powodu zwracają one uwagę obserwatorów gospodarczych na świecie.
Obiecują one miliardowe, a nawet bilonowe zyski po zainwestowaniu nawet niewielkich kwot w ich rozwój. Ten zaś, już wcześniej został zarezerwowany dla znanej firmy górniczej, która potwierdza swoje zainteresowanie inwestycją i przyszłymi zyskami w tym przedsięwzięciu. Informacje na ten temat podają najważniejsze agencje światowe.
Po roku, lub więcej cała ta sprawa idzie w zapomnienie. Co jest dowodem na to, że była to intryga, lub impreza czysto zmyślona, aby za wszelką cenę wypromować dany region i przy okazji zarobić na naiwnych inwestorach. Ponieważ w procedurze tej uczestniczą agencje o uznanym na całym świecie autorytecie, powstaje pytanie, dlaczego to czynią?
Na ogół w ogóle się nie odpowiada. Zachodzi podejrzenie, że czynią to albo dla sowitego zysku, albo z braku kompetencji, a być może też z jednego i drugiego powodu razem. Dla ludzi zawodowo zajmujących się surowcami łatwo je odróżnić od informacji prawdziwych. Te niezwykłe oparte są na ogólnikach, tak lokalizacyjnych, jak i szczegółowych analizach. Choć w bardziej wyrafinowanych oszustwach zdarza się, że te ostanie też są odpowiednio spreparowane.
Trzeba przypomnieć najsłynniejsze oszustwo minionego wieku, gdyż zastosowane tam klasyczne metody są do dzisiaj wykorzystywane w praktyce.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.