Rozprzestrzeniający się kryzys energetyczny w Europie i na świecie, zmusza wiele krajów do sięgnięcia po własne surowce. I to nie tylko energetyczne, ale i te najbardziej potrzebne dla istnienia przemysłu. Stają się one coraz droższe, a z drugiej strony ich wydobycie ze względu na koszty jest coraz mniej opłacalne.
Zrównoważenie popytu i kosztów w sytuacji globalnej rywalizacji staje się prawie niemożliwe w warunkach gospodarki wojennej. Wojna rosyjsko-ukraińska od strony militarnej ograniczona jest do terytorium tych dwóch państw. Od strony ekonomicznej, gospodarczej, politycznej i wszelkiej innej jej skutki są globalne. Przede wszystkim na skutek tych wydarzeń zerwane zostały od dawna istniejące międzynarodowe powiązania w gospodarce surowcami.
Okazuje się, że nie tylko wzrosły ceny surowców energetycznych, ale wiele innych stało się nieosiągalnych, przynajmniej w natychmiastowych dostawach. Ekonomiczne powiązania surowcowe najwyraźniej dają znać o sobie przy pozyskiwaniu produktów energochłonnych.
Typowym przykładem jest aluminium, którego wytwarzanie pochłania najwięcej energii. Zamykanie hut tego produktu wydaje się nie zmieniać sytuacji, gdyż równocześnie spada popyt, ograniczony kryzysem gospodarczym i coraz mniejszymi dochodami.
Od starożytności, aż do dziś surowcowym barometrem gospodarczym jest cena złota. Posiada ona jednak podwójne znaczenie. W sytuacjach katastrofy gospodarczej, rośnie w sposób nieprzewidywalny i odwrotnie podczas deflacji i zastoju światowej gospodarki systematycznie jego wartość się obniża. Ta ostania sytuacja ma obecnie właśnie miejsce.
O jej skutkach dla światowej gospodarki pisze agencja Bloomberg zaznaczając, że jesteśmy u progu decydujących zmian, jakie honorowane były przez ostanie pół wieku. Agencja ta przypomina, że podstawy obowiązującego jeszcze sytemu finansowego zostały ustalone na konferencji Bretton Woods w 1944 roku. W jej wyniku dolar został uznany za walutę globalną wymienianą na złoto, po ustalonej cenie. Był to parytet złota.
System ten został złamany przez prezydenta USA Richarda Nixona, w dniu 15 sierpnia 1971 r., co stało się w wyniku narastającego zadłużenia kraju, którego finanse nie mogły mieć już pokrycia w złocie. Od tego czasu, aż do chwili obecnej dolar nie jest już urzędowo powiązany ze złotem, a pieniądz jest fiducjarny, czyli przyjmowany na wiarę i może być drukowany w dowolnej ilości według potrzeby. Decyzje Nixona określa się jako Bretton Woods II.
Cytowany przez wspomniany portal Jerome Haegeli , główny ekonomista Swiss Re (Schweizerische Rückversicherungs-Gesellschaft – Szwajcarskie Towarzystwo Ubezpieczeń Finansowych), twierdzi, że jesteśmy w kryzysie w „zwolnionym tempie” z powodu wstrząsów żywnościowych, energetycznych i w łańcuchu dostaw. Potrzebne są czasy kryzysu, aby zmienić makroreżim, który aktualnie jest w toku. Wyłaniający się nowy system musi nieść w sobie „ducha Bretton Woods”, kładąc nacisk na współpracę między decydentami politycznymi na całym świecie, powiedział, odnosząc się do konferencji 44 narodów z 1944 r.
O tym, że w wyniku przygotowywanych zmian na rynku finansowym złoto, jako uniwersalny miernik wszelkich wartości materialnych ma powrócić do swojej dawnej roli, choć zapewne w innych okolicznościach i w innym wymiarze, potwierdza międzynarodowy portal Investing Gold. Portal ten dokumentuje rezerwy złota narodowych banków centralnych, które świadczą o niewątpliwych przygotowaniach do zmiany światowego systemy finansowego.
Pisze on, że globalne rezerwy złota banków centralnych sięgają 35 500 ton metrycznych (MT), w przybliżeniu jednej piątej całego złota, jakie kiedykolwiek wydobyto. Zdecydowana większość zasobów złota banków centralnych została nabyta w ostatniej dekadzie, kiedy banki krajowe stały się nabywcami netto żółtego metalu. Banki centralne kupują złoto z wielu powodów: aby ograniczyć ryzyko, zabezpieczyć się przed inflacją i promować stabilność gospodarczą.
W swoim najnowszym corocznym raporcie opublikowanym w czerwcu 2022 r. Światowa Rada Złota (WGC) stwierdziła, że 61 procent bankierów centralnych spodziewa się wzrostu światowych rezerw złota w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Prawie trzy czwarte respondentów wskazało „długoterminowy magazyn wartości” metalu szlachetnego jako czynnik przewodni przy zakupie złota. Banki centralne dodały do swoich skarbców 463 mln uncji złota w 2021 r., sygnalizując znaczną poprawę popytu po dekadzie 255 mln uncji, która miała miejsce w 2020 r.
Zatem złoto, jako najdoskonalszy surowiec staje się potrzebne i niezbędne dla świata, co sygnalizuje, że sytuacja ta dotyczy wszystkich innych surowców wydobywanych na świecie.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.