Prawie wszyscy poszukujący pracy przeglądają oferty na portalach z ogłoszeniami (blisko 95 proc.). Często szukają jej też na Facebooku (47 proc.) lub bezpośrednio na stronach internetowych interesujących ich pracodawców (39 proc.) albo przez znajomych (33 proc.). Ponad jedna piąta (22 proc.) szuka nowego zajęcia, korzystając z oferty urzędów pracy.
W sondażu zadano też pytanie, czy przez pandemię poszukujący pracy odczuli polepszenie czy pogorszenie sytuacji zawodowej. Prawie połowa wszystkich badanych (46 proc.) stwierdziła, że pandemia nie miała wpływu na ich sytuację zawodową. Pogorszenie odnotowało 38 proc. pytanych, a poprawę - 16 proc. Pogorszenie bardziej odczuły kobiety (41 proc.) niż mężczyźni (37 proc.).
Ankietowani pozytywnie postrzegają przyszłość. Ponad 45 proc. spodziewa się zwiększenia wynagrodzeń. W tej grupie 39 proc. badanych oczekuje podwyżki o 30 proc., jedna trzecia (32 proc.) chce zarabiać o 20-proc. więcej, a 13 proc. ankietowanych - o 10 proc. Tylko 6 proc. respondentów obawia się obniżenia wynagrodzenia.
Przekonanie o wzroście wynagrodzeń najprawdopodobniej wynika z obecnej sytuacji na rynku pracy - rosnącego zapotrzebowania na pracowników oraz postępującej inflacji. Niektóre firmy już wprowadzają atrakcyjniejsze stawki, chcąc w ten sposób wstrzymać rotacje - skomentowała dyrektor operacyjna Gi Group Ewa Klimczuk.
Ci, którzy nie szukają aktywnie pracy, mają wyższe oczekiwania finansowe: 42 proc. z nich chce zarabiać 30 proc. i więcej, a 36 proc. liczy na 20-proc. podwyżkę.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.