Ruch Bielszowice kopalni Ruda eksploatuje dwie ściany. W oparciu o taki właśnie model zakład ma funkcjonować przez najbliższe lata. Trudne warunki geologiczno-górnicze oraz liczne zagrożenia naturalne były jeszcze do niedawna przyczyną problemów z realizacją planów. Sytuacja jednak od pewnego czasu zmienia się na lepsze.
U naczelnego inżyniera ruchu Bielszowice Adama Waltera dopiero co zakończyła się poranna narada. Jak zawsze analizowano sytuację na ścianach i przygotówkach.
– Byłbym daleko od prawdy, gdybym powiedział, że wszystkie zaplanowane działania przebiegają bez zarzutu. Ostatnie miesiące nie były dla nas łatwe. Nie było powodów do zadowolenia. Ciągłe problemy z realizacją założonych planów budziły wiele wątpliwości, ale też mobilizowały do pracy na rzecz poprawy sytuacji. Ten okres odchodzi jednak do przeszłości. Obecnie realizujemy już założone plany. Ruch Bielszowice staje się zakładem przewidywalnym, zarówno pod kątem wykonania robót przygotowawczych, jak i wydobywczych – przyznaje Maciej Tomczyk, kierownik robót ds. wydobycia.
Wraz z osobami z kierownictwa kopalni udajemy się na dół, by bliżej przyjrzeć się głównym frontom robót. Obecnie ruch Bielszowice eksploatuje dwie ściany: 514 w pokładzie 510 oraz 001z w pokładzie 504. W tej pierwszej załoga ma jeszcze do przejechania kombajnem kilkadziesiąt metrów.
– Niebawem skończy swój bieg. Nie przysparzała żadnych problemów na etapie eksploatacji. Dobrze zaprojektowana oraz zazbrojona pokazała prawidłowy kierunek działań, które obraliśmy. Zmierzamy do eksploatacji tylko pewnych, czyli jakościowo najlepszych frontów, wyposażonych w optymalny sprzęt – tłumaczy Maciej Tomczyk.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM.
Szczegóły: nettg.pl/premium
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Węgiel koksujący niby jest jak na Halembie tylko tam mieszany z miałem idzie do elektrowni...
Co z tego ze fedruja? Ze niema zadnych przeszkod geologicznych? Jak gornicy ktorzy ta sciane eksploatuja zarabiaja mniej niz na lonserwacji niz na obcince itd. Kpiny ! Dalej tak windujcie bielszowice i pgg to sam jako pracownik niewiem co mam o tym myslec!
Co to jest w ogóle za artykuł
......... nie ma co się czarować, wybieramy blisko szybu i za 2-3 lata zamykamy !