Pojawił się pomysł, by na wzór Tokio, wybudować kolej napowietrzną w regionie. Czy realny projekt?
Każdy pomysł, który może przyczynić się do podniesienia atrakcyjności naszego regionu i jego konkurencyjności, jest warty rozważenia. Każdą taką decyzję podejmujemy w oparciu o rzetelne analizy i twarde dane, dlatego możliwość budowy kolei typu monorail jest jednym z elementów prac nad studium wykonalności Kolei Metropolitalnej.
Zostaną tam przedstawione szczegółowe informacje, czy jej powstanie na naszym obszarze jest możliwe, zasadne i celowe. Jeśli wyniki prac nad studium potwierdzą, że budowa kolei jednoszynowej przyczyni się do rozwoju naszego obszaru, będziemy się starać, by inwestycję tę zrealizować.
Rząd i związki popisały porozumienie o „likwidacji” do 2049 r. górnictwa. Jakie to ma znaczenie dla gospodarki Metropolii?
Zmiany w górnictwo, ale i w sektorze wydobywczym w ogóle, bo mówimy też o branżach, które są z nim bezpośrednio powiązane, mają bardzo duży wpływ. To setki tysięcy miejsc pracy, których likwidacja nie pozostanie bez znaczenia dla naszego regionu. Niemniej konieczność transformacji energetycznej jest nieunikniona. Musimy się do niej jak najlepiej przygotować, współpracując w tym zakresie z rządem i szerokim gronem partnerów społecznych.
Jako Metropolia również chcemy i jesteśmy gotowi, by włączyć się w te prace, aby te nieuniknione zmiany zostały przeprowadzone stopniowo i jak najłagodniej dla pracowników związanych z wydobyciem i energetyką konwencjonalną. My ten potencjał dostrzegamy m.in. w rozwoju technologii wodorowej, która jest sporą szansą dla naszego regionu w kontekście wykorzystania już istniejącej infrastruktury kopalnianej.
Nasze plany związane z budową Kolei Metropolitalnej, rozwojem elektromobilności czy branż związanych z dronami, to również potencjalne nowe miejsca pracy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Ja to lubię słuchać liderów i tych prezesów jak rozmawiają o transporcie publicznym a po wszystkim wsiadają do swoich wypasionych fur i jadą do domu. Jakoś nigdy nie słyszałem by przyjechali na spotkanie komunikacją miejską, ciekawe dlaczego?