- Czy Bałtyk to najlepsza lokalizacja dla polskich elektrowni wiatrowych?
- Bałtyk daje ogromne możliwości z powodu bardzo dużej wietrzności, porównywalnej z tą na morzach Danii czy Niemiec, a także dzięki temu, że jest to stosunkowo płytki akwen. Ale powinny się one rozwijać równolegle do farm wiatrowych na lądzie, które dziś produkują energię najtaniej. Z kolei farmy budowane w przyszłości w polskiej części Bałtyku zapewnią rozwój OZE. Projekt Polityki Energetycznej Polski mówi o budowie 8-11 GW takich elektrowni do 2040 r. W kolejnej dekadzie powinniśmy mieć przynajmniej 6 GW mocy z morskich farm. Ich rozwojem są zainteresowane spółki Skarbu Państwa, jak też prywatni inwestorzy z Polski i zagranicy. Wysokość wsparcia dla pierwszych farm o łącznej mocy 5,9 GW zostanie ustalona w drodze indywidualnych negocjacji z URE i zatwierdzona przez Komisję Europejską. W ramach tej fazy na wsparcie szansę mają projekty PGE (posiadające wstępne porozumienie z Ørstedem), Orlenu, Polenergii Equinora, RWE Renewables oraz Ocean Winds (utworzone z połączenia EDPR i Engie). W następnym etapie wsparcie będzie przyznawane w drodze aukcji.
- Polska Grupa Energetyczna zapowiedziała, że w ciągu 30 lat przeprowadzi dekarbonizację, zrezygnuje z elektrowni węglowych i postawi na energię odnawialną. W jakiej części powinna to być energia wiatrowa?
- Nowa strategia PGE zakłada wydatki na transformacje w wysokości 75 mld zł. Połowa tej kwoty pójdzie na rozwój odnawialnych źródeł energii: farm wiatrowych na lądzie i morzu, elektrowni słonecznych i wspierających ich pracę magazynów energii. Dzięki temu już w ciągu następnej dekady lider polskiego rynku zwiększy udział zielonej energii w strukturze wytwarzania do 50 proc., a w połowie wieku obiecuje zapewniać klientom wyłącznie energię z OZE.
PGE wpisuje się zarówno w krajowy plan zmniejszania emisyjności polskiej gospodarki, jak i realizuje cele Unii Europejskiej do neutralności klimatycznej w 2050 r. Taki kierunek pozwoli obecnemu liderowi rynku energii i ciepła utrzymać tę pozycję w nowej rzeczywistości, gdzie dominować będą ekoelektrownie. Tylko podążając na fali globalnych megatrendów, PGE będzie mogło nadawać ton transformacji energetycznej w Polsce. Rozwój morskich farm wiatrowych zajmuje istotne miejsce w drodze do bezemisyjnej przyszłości PGE, lidera rynku energetycznego, który planuje 2,5 GW mocy na Bałtyku do 2030 r. i 6,5 GW do 2040 r.
- Za 30 lat Polska zaprzestanie wydobywać węgiel. Jaka jest szansa, że w energetyce odnawialnej, w tym wiatrowej, znajdą pracę górnicy i energetycy ze zlikwidowanych kopalń oraz elektrowni węglowych?
- Jako PSEW już od ponad roku staramy się pokazać rządzącym, że istnieje ogromny potencjał przekwalifikowania pracowników branży górniczej na potrzeby sektora wiatrowego i dystrybucyjnego. Zależy nam, by proces zmian był jak najmniej uciążliwy dla społeczeństwa, zwłaszcza w regionach górniczych. Dlatego zgłosiliśmy propozycję budowy centrum szkoleniowego na Śląsku, które przy udziale środków z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji zajmie się przekwalifikowaniem górników, często młodych ludzi z bardzo wysokimi kompetencjami. W górnictwie jest sporo elektryków i mechaników, którzy posiadają wiedzę na temat działania maszyn oraz energetyki. To solidna baza do tego, by zdobyć kwalifikacje i certyfikaty potrzebne do pracy na turbinach.
Reszta to praktyka związana z pracą przy projektach realizowanych przez głównych graczy na polskim rynku wiatrowym. Te firmy już deklarują, po odpowiednim przeszkoleniu, zatrudnianie kadr wywodzących się z tradycyjnych sektorów gospodarki, w tym z górnictwa. Przy dynamicznym rozwoju zatrudnienie na farmach i w firmach produkujących ich komponenty i dostarczających usługi może znaleźć nawet 100 tys. osób, w tym 40 tys. w sektorze energetyki wiatrowej na lądzie, a ponad 60 tys. przy farmach morskich.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM.
Szczegóły: nettg.pl/premium
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Tia, wiatr będzie jak 50tys. górników zje grochówkę. Redaktorku ty po prostu bredzisz...