– To bardzo perspektywiczny rejon kopalni. Wiążemy z nim spore plany na przyszłość. Zalegają tam pokłady węgla gazowo-koksowego o bardzo dobrych parametrach jakościowych – zwraca uwagę Krzysztof Juraszek.
Prace przygotowawcze w ruchu Rydułtowy przebiegają w sumie w sześciu przodkach. Uruchomienie kolejnych ścian zaplanowano na kwiecień i lipiec 2021 r. Utrzymywanie dobrych wyników na wszystkich frontach ruchu Rydułtowy wymaga ogromnego wysiłku załogi. Każdego dnia górnicy zmagają się z najwyższymi poziomami zagrożeń naturalnych, jakie występują w polskim górnictwie, a dodatkowo także z obostrzeniami związanymi z panującą epidemią koronawirusa. Sytuacja wymusza stosowanie dodatkowych rygorów bezpieczeństwa i szczególną dyscyplinę pracy.
– Nasza załoga zdaje ten egzamin – podsumowuje Jacek Jeszka, kierownik Działu Górniczego ruchu Rydułtowy.
Tegoroczny listopad okazał się dla górników z Rydułtów szczególnie trudny. Muszą stawić czoła nie tylko skomplikowanym warunkom geologiczno-górniczym, ale także trudnej sytuacji związanej z pandemią.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM.
Szczegóły: nettg.pl/premium
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.