- Człowiek w górnictwie jest potrzebny, choć istnieją już aplikacje ścian bezzałogowych. Myślę, że doczekamy czasów, gdy ściana będzie fedrowała w naszych warunkach geologiczno-górniczych bez udziału ludzi. Patrząc na kompleksy strugowe, w samej ścianie liczba pracowników jest już ograniczona do niezbędnego minimum, bo kompleksem steruje się z chodnika przyścianowego, a na dobrą sprawę nawet z powierzchni – tłumaczył prof. Stanisław Prusek, dyrektor Głównego Instytutu Górnictwa.
Żeby można był monitorować, analizować i podejmować trafne decyzje z dala od górniczego frontu robót musi być zapewniona efektywna transmisja danych. Spółki węglowe wprowadzają zatem do swych kopalń światłowody. Nowoczesna łączność doskonale sprawdza się zwłaszcza w ratownictwie górniczym i logistyce. Na powierzchni zaś informatyzacja pozwala już na tworzenie cyfrowego modelu złoża.
- To pozwoli scentralizować całą naszą wiedzę o zasobach węglowych i szybko podejmować decyzje dotyczące zmian w planowaniu produkcji. Takim pierwszym pożądanym elementem byłaby możliwość podejmowania decyzji o produkcji określonej jakości węgla, w zależności od sytuacji na rynku – podkreślił Jacek Srokowski.
Awarie i cyberbezpieczeństwo
Artur Kozłowski, dyrektor Sieci Badawczej Łukasiewicz Instytutu Emag, podkreślił z kolei znacznie integracji systemów zarządzania kopalnią w jednym miejscu. Skupienie pełnej bazy danych pozwala m.in. skutecznie walczyć z awariami.
- Często jest tak, że zdarza się awaria. Usuwanie jej trwa niedługo, ale samo poszukiwanie przyczyn wprost przeciwnie. U nas każdego dnia jest w ruchu ponad 40 kombajnów ścianowych i takich zdarzeń jest sporo. Informacje o nich są gromadzone, a sama baza danych dostarcza wielu cennych informacji – przekonywał Piotr Bojarski.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Innowacje jak najbardziej......ale skąd i za jakie pieniądze do górnictwa trafią specjaliści, już dzisiaj stawki dla tradycyjnych fachowców są marne, spółki tłumacza się nierentownością a wprowadzają systemy wymagające wiedzy poza górniczej, na usługi firm specjalistycznych brak funduszy ( poziom ich usług też pozostawia wiele do życzenia ), szkolenia drogie ......... jaki wniosek pozostawiam do komentarzy