Młodzi stanowią już prawie 70 proc. załogi oddziałów wydobywczych w ZG Sobieski. Większość to absolwenci szkół patronackich spółki Tauron Wydobycie, do której należy kopalnia.
- Mamy wykształconych górników, ale wykształcenie nie idzie w parze z doświadczeniem, które ci pracownicy dopiero nabywają. Mają na to mniej czasu niż dawniej, ale są ambitni. WierzE, że dadzą radę - przyznaje Marcin Layer.
W oddziale wydobywczym G1 zatrudnionych jest obecnie 117 górników. Tworzą cztery brygady, w tym jedną remontową. Wzajemnie się uzupełniają. Nie ma lepszych i gorszych. Zespół jest za to doskonale zgrany. Brygada remontowa po usunięciu awarii i przeprowadzonych konserwacjach nie kończy pracy, ale fedruje do końca swojej zmiany.
- Sądzę, że udało nam się uzyskać w Sobieskim wysoki poziom organizacji pracy. Wdrożony został system czterobrygadowy, a tam, gdzie jest to konieczne, pięciobrygadowy, aby wykorzystać maksymalnie czas pracy maszyny – dodaje sztygar Layer.
Spadek wypadkowości
Po wyfedrowaniu ściany 351 górnicy z oddziału wydobywczego G1 przejdą do nowej ściany 546 w pokładzie 207.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM.
Szczegóły: nettg.pl/premium
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
I stopień zagrożenia tąpaniami, przecież to jest najniższy z możliwych a oni prowadzą profilaktyke strzałową ha , ciekawe co by robili przy 3 stopniu , chyba ściana by była do zamknięcia
O czym ten kolo mówi nie 4 czy pięcio brygadowy tylko zmianowy.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.