W biurze Adama Zychmy, kierownika robót górniczych w kopalni Pniówek w Pawłowicach, telefony urywają się od rana. Meldunki, raporty, komunikaty. Obojętnie czy przodowy, czy brygadzista, każdego trzeba wysłuchać, na każde pytanie odpowiedzieć. Często na wydanie decyzji pozostaje zaledwie kilka sekund, a odpowiedzialność jest ogromna.
- Fedrujemy sześcioma ścianami: K2, C4, B2, W5, N3 i C1. Najniższą ścianą jest C4. Ma 2 metry. Najwyższa to C1, liczy 3,6 m. I ona jest właśnie najwydajniejsza z wszystkich sześciu - wyjaśnia Zychma.
Do jej eksploatacji załoga z Pniówka, kopalni należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej, przystąpiła w maju br. Znajduje się w pokładzie 404/2. Zalegające tam złoże charakteryzuje się bardzo dobrymi parametrami. Jest to m.in. węgiel koksowy 35.1. Początkowy wybieg ściany miał 728 m. Do wybrania zostało ok. 200 m. Planowany postęp określony został na poziomie 3,5 m na dobę. Z jego realizacją nie ma większych kłopotów. Górnicy muszą się mieć jednak na baczności ze względu na zagrożenia - metanowe, wodne i wybuchem pyłu węglowego. Daje też o sobie znać zagrożenie klimatyczne. Dniówka jest skrócona do 6,5 godziny.
Bezpieczeństwo ma priorytet
- Urabiamy kombajnem ścianowym KSW 880, a urobek odstawiamy przenośnikiem podścianowym typu Rybnik 880. Fedrowanie przebiega bez większych usterek. W sumie mamy 159 sekcji obudowy zmechanizowanej. Powiem krótko - życzyłbym sobie takich ścian do końca życia, a mam już ich za sobą ponad setkę. Nachylenie pokładu od 2 do 4 stopni, czyli do zniesienia. Wiadomo, każde nachylenie powyżej 4 st. związane jest z większym ryzykiem. Chodzi głównie o bezpieczeństwo pracy, a ono ma dla nas priorytet - opowiada Waldemar Marciniak, przodowy z Oddziału G1.
Swoją pracę w górnictwie rozpoczął 21 lat temu w nieczynnej już obecnie kopalni Morcinek. Prócz niego funkcję przodowych pełnią również: Grzegorz Zawiejski, Marcin Wełyczko i Mirosław Gąsiorek.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM.
Szczegóły: nettg.pl/premium
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
K2 to może miała 3,6 m bo teraz to ma z 1,6 m hehe ledwo kombajn pod sekcjami przechodzi,ale takie warunki...
U nas ściana z-3 ma 4,60m i robimy 160m na miesiąc
Nie wydaje mi sie zeby sciana C1 miala 3,6 metra. Raczej k2 bedzie tyle miec. Macie zle informacje.
Może KRG pochwali się pozostałymi ścianami nie tylko C1 która jako jedyna fedruje. A pozostałe zaj..... tylko baldachy i baldachy,klejenie i klejenie.
na krupinskim zakonczono ekspalatcje sciany co miala w nawiekszym nachyleniu 30 stopnie to dopiero jazda jad bryly wegla ida jak pociski a sekcje podczas jazdy raz dwa i wypadniete:P
2-4 stopnie nachylenia u nas 18 stopni tu trzeba pokazać co się umie a nie na płaskiej ścianie.
Górnicy z Pniówka, pochwalcie się, jakie jest obecnie wydobycie z tych wszystkich ścian? Jakie ma możliwości szyb skipowy? Myślę, że 15 tys. ton na dobę jest jak najbardziej do osiągnięcia (nie wiem jakie macie wydobycia ze ścian, sumuję i mnożę x6 średnie wydobycie ze ścian Krupińskiego, gdy tam pracowałem). Powiedzcie mi też jak wygląda praca górnika ścianowego na tej kopalni? Czy zapowiadają się w 2017 r. do Was przyjęcia, choćby pod SiG?
Słyszałem ,że nawet z Pniówka juz parę osób dostało urlopy. A KTOŚ WIE KIEDY DADZĄ URLOPY GÓRNICZE NA JAS-MOSie ???