- Sytuacja na rynku surowców zależy w dużej mierze od tego, co dzieje się w Chinach. W ostatnich 2-3 miesiącach napłynęło na rynek kilka pozytywnych informacji z Państwa Środka. Były to m.in. odczyty indeksów PMI zarówno dla sektora przemysłowego, jak i dla sektora usługowego, które nieco napawają optymizmem. Pozytywne są także dane na temat chińskiego eksportu - tłumaczy.
Analityk zaznacza, że na notowania surowców wpływać będzie także sytuacja na rynku walutowym. Scenariusz bazowy eksperta zakłada, że dolar amerykański w najbliższym czasie pozostanie silny. To z kolei negatywnie przełoży się na wyceny poszczególnych surowców.
- Z tego powodu spodziewamy się nieznacznego spadku cen miedzi na koniec roku w stosunku do obecnych wycen - informuje Janusz Galas.
Po ostatnim odbiciu cena miedzi na światowych rynkach wzrosła do poziomu 4,9-5,0 tys. dolarów za tonę. W dalszym ciągu jest to jednak blisko 20 proc. mniej, niż płacono za ten surowiec w kwietniu 2015 roku i o blisko 50 proc. mniej niż w 2011 roku.
- Jeśli chodzi natomiast o złoto, to nie spodziewamy się, żeby do końca roku miało ono jakoś znacząco wzrosnąć - mówi analityk.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.