W Kompanii Węglowej rozpoczął we wtorek (29 marca) pracę zespół roboczy złożony z przedstawicieli spółki oraz działających w niej związków zawodowych. Mają oni wspólnie przeanalizować sprawy płacowe w firmie, w kontekście biznesplanu dla Polskiej Grupy Górniczej (PGG).
W skład zespołu weszło dziewięciu przedstawicieli związków oraz osoby wskazane przez zarząd spółki. Jak poinformował rzecznik Kompanii Tomasz Głogowski, zespół otrzymał wszystkie niezbędne do pracy materiały i dokumenty. Strony umówiły się, że nie będą komentować postępów prac zespołu w trakcie ich trwania.
Decyzja o stworzeniu zespołu roboczego zapadła przed tygodniem, w toku toczących się rozmów w ramach sporu zbiorowego w Kompanii. Związki domagają się, by średnie miesięczne wynagrodzenia górników w tym roku nie były niższe od ubiegłorocznych, z uwzględnieniem wszystkich dodatkowych świadczeń, jak nagrody: barbórkowa i roczna, deputaty węglowe itp.
Sprawa poziomu wynagrodzeń bezpośrednio wiąże się z konstrukcją biznesplanu PGG oraz oczekiwaniami inwestorów, którzy gotowi są zaangażować swój kapitał w tę nową górniczą strukturę. Jednym z kluczowych warunków jest osiągnięcie rentowności PGG na koniec przyszłego roku.
PGG, która ma przejąć 11 kopalń i 4 zakłady zadłużonej Kompanii, powinna rozpocząć działalność z początkiem maja. Chęć zaangażowania się w PGG zadeklarowały firmy energetyczne: PGE, Energa oraz PGNiG Termika, które gotowe są wnieść do spółki łącznie 1,5 mld zł, wobec szacowanych na 2,2 mld zł potrzeb Grupy. Inwestorzy oczekują jednak m.in. porozumień ze stroną społeczną, potwierdzających jej akceptację dla biznesplanu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Za dużo nadsztygarów, za dużo białych w weekendy, za dużo związków. Każdy związkowiec dostaje wypłatę z kopalni dołową, jak nadsztygar. Nadsztygar to funkcja nie potrzebna, bo zjedzie raz na tydzień, i widzi to, co mu sztygarzy czy kierownicy powiedzą.
Eret Ciebie zamknąć, wrócić trzynastke.
sami się sprywatyzujcie
bo prywaciarz by przyszedł i zrobił porządek z setkami niepotrzebych ludzi który tylko na papierze są górnikami ale nikt na to się nie zgodzi to jest beton i mafia
hmmm.... polskie realia znając i siedząc w temacie sądzę, że te nierentowne powinny być sprywatyzowane. Uwierz, że wtedy będą przynosić zyski.
kopalnie sprywatyzowac te przynaszace zyski reszte zamknac i zlikwidowac prlowskie przywileje