Wyjaśnił, że zgodnie z prawem górniczym i geologicznym przedsiębiorca górniczy po zakończeniu eksploatacji ma obowiązek zlikwidować dół i powierzchnię kopalni jako nieprzydatne do jakiejkolwiek działalności - chyba, że znajdzie inwestora.
- W związku z tym, że przebieg likwidacji kopalni jest szybki to, że akurat to miejsce nadal istnieje, to przypadek. Mieliśmy szczęście, że ponad 20 lat temu kupiliśmy je od likwidowanej kopalni Pstrowski - powiedział prezes Demexu.
Barecki opowiadał o istniejącym od 1921 r. Szybie Maciej w sali zaaranżowanej na jego głównym, najwyższym poziomie wydobywczym, gdzie kilkanaście metrów nad ziemią przez kilkadziesiąt lat znajdował się główny obieg wyjeżdżających szybem na powierzchnię wozów (wagoników) z urobkiem. Prócz sali w Szybie Maciej działają m.in. restauracja i bistro, organizowane są wydarzenia kulturalne i zajęcia dla dzieci (wykorzystujące też maszynownię szybu i otoczenie obiektów). Dodatkowym pomysłem na to miejsce było uruchomienie, w oparciu o infrastrukturę szybu, ujęcia wody głębinowej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.