Marian Kurpas, naczelny inżynier w kopalni Budryk przeszedł 5 sierpnia do pracy na tym samym stanowisku w kopalni Krupiński.
Stanowisko naczelnego inżyniera w „Budryku” objął z kolei, pełniący tę funkcję w „Krupińskim”, Józef Jaszczyk.– Takie zmiany nie są rzadkością w naszych kopalniach. „Budryk” wszedł w struktury JSW dopiero 4 stycznia tego roku, podczas gdy „Krupiński”, który produkuje podobny typ węgla, jest w spółce od 15 lat. Dzięki zmianom kadrowym łatwiej będzie wdrożyć w kopalni „Budryk” procedury i standardy obowiązujące w JSW.
Obaj naczelni inżynierowie mają podobny staż pracy w macierzystych kopalniach – wyjaśnia Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzecznik prasowy JSW. Marian Kurpas ma 47 lat, jest absolwentem Wydziału Górniczego Politechniki Śląskiej. Ukończył studia podyplomowe z zakresu zarządzania zasobami ludzkimi.
W kopalni „Budryk” zaczynał jako stażysta w marcu 1987 r. W latach 2004–2006 był już członkiem zarządu, dyrektorem ds. restrukturyzacji i rozwoju. 4 stycznia 2008 r. po włączeniu kopalni do JSW, objął stanowisko naczelnego inżyniera. Jest żonaty, ma 21-letniego syna. Józef Jaszczyk ma 48 lat. Ukończył Wydział Górniczy krakowskiej AGH. W kopalni „Krupiński” pracował od 1984 r. Przeszedł wszystkie szczeble górniczej hierarchii, poczynając od stażysty, nadgórnika i sztygara po naczelnego inżyniera. Jest żonaty, ma trzech synów.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.