Złoty ma w przyszłym tygodniu szansę umacniać się wobec euro do poziomu 4,25 - oceniają analitycy. Będzie to miało związek z oczekiwaną wygraną partii Borysa Johnsona w nadchodzących wyborach parlamentarnych w Wielkiej Brytanii oraz możliwym odwołaniem przez USA podwyżek ceł na towary z Chin.
- Na przyszły tydzień zaplanowane są dwa ważne wydarzenia, które będą kluczowe dla kształtowania notowań walut i długu. Pierwsze z nich, to wybory parlamentarne w Wielkiej Brytanii. Potencjalna wygrana partii Borysa Johnsona powinna umocnić inwestorów w przekonaniu, że brexit zostanie doprowadzony do końca. Co prawda taki scenariusz jest już częściowo wyceniany, jednak jego potwierdzenie powinno umocnić funta i waluty regionu, bo oznaczałoby to, że znika pewien czynnik ryzyka - powiedział PAP Biznes ekonomista Banku Santander Marcin Sulewski.
- Drugim wydarzeniem jest zapowiedziana na niedzielę, 15 grudnia, przez prezydenta USA Donalda Trumpa, podwyżka ceł na towary z Chin. Jeżeli w przyszłym tygodniu pojawi się decyzja o odwołaniu podwyżki lub informacje o postępach w negocjacjach, złoty powinien się umacniać - dodał.
W jego ocenie, głównym impulsem do aprecjacji złotego będą wybory i w przypadku pozytywnego obrotu zdarzeń złoty może umacniać się do 4,25 za euro. Potencjał do aprecjacji będzie jednak ograniczany przez czynnik lokalny, jakim są kredyty frankowe.
Wybory parlamentarne w Wielkiej Brytanii odbędą się 12 grudnia.
Rynek długu
Podczas piątkowych notowań na krajowym rynku długu skarbowego rentowności pozostawały bez większych zmian. Największy ruch odbył się na papierach 10-letnich, gdzie dochodowość spadła o 2 pb. w porównaniu z czwartkowym zamknięciem.
- Te same zdarzenia będą decydowały o cenach obligacji skarbowych. Jeżeli informacje będą pozytywne, rentowności powinny pójść w górę, ze względu na wzrost apetytu inwestorów na ryzyko. W przeciwnym wypadku, jeżeli wzrośnie awersja do ryzyka, rentowności powinny pójść w dół, przy jednoczesnym zmniejszeniu się spreadu między dochodowościami niemieckiego bunda a krajowych SPW - powiedział Sulewski.
Na rynkach bazowych rentowność amerykańskich 10-letnich obligacji wynosi 1,85 proc., a niemieckich -0,284 proc.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.