Na wiosnę przyszłego roku samorząd Gliwic zamierza oddać do użytku tężnię solankową. Obiekt ma powstać w gliwickim lesie komunalnym przy ul. Chorzowskiej. Na razie miasto wybrało projektanta inwestycji.
Pierwotnie Gliwice chciały zamówić wykonanie tężni w formule "projektuj i buduj". Tak sformułowany przetarg ruszył w marcu tego roku. Jak podawano wówczas, w razie sprawnego wyłonienia wykonawcy i podpisania umowy, zakończenie budowy - według zaakceptowanego przez samorząd projektu - miało przypaść na przełom trzeciego i czwartego kwartału 2019 r.
W wyznaczonym na połowę maja terminie spłynęła jedna oferta, jednak w ocenie miasta wykonawca nie udowodnił, że spełnia wszystkie wymogi. W tej sytuacji unieważniono przetarg i już w czerwcu ogłoszono nowy: na razie tylko na zaprojektowanie tężni.
W środę, 31 lipca, gliwicki samorząd podał, że umowa na wykonanie projektu została podpisana. Dokumentację tężni wykona do września - za nieco ponad 110 tys. zł - katowicka firma Modulor Architekci; wtedy też ruszyć ma przetarg na budowę.
"Jeśli zostanie rozstrzygnięty pomyślnie, z inhalacji skorzystamy już wiosną 2020 r." - zapowiedzieli gliwiccy samorządowcy.
Będzie to już kolejna w ostatnim czasie budowa tężni solankowej w centralnej części województwa śląskiego. Tuż obok Gliwic w kwietniu tego roku uruchomiono tężnię solankową w parku miejskim na osiedlu przy ul. Ułanów w Knurowie.
Jedno z takich urządzeń powstaje od jesieni zeszłego roku w Chorzowie, na Placu Hutników, który przylega do oddanego niedawno po przebudowie rynku. Plac ten również ma być gotowy w tym roku. Konsultowana kilka lat temu z mieszkańcami inwestycja na Placu Hutników, razem z tężnią i jej trzyletnim utrzymaniem, kosztuje ponad 5 mln zł. Miasto przed jej rozpoczęciem akcentowało, że na początku XIX w. na jego terenie odkryto wody żelazowo-siarczane - do dzisiaj jedna z ulic w centrum Chorzowa nosi nazwę Starego Zdroju.
Znaczna część tężni w regionie powstała w ramach budżetów obywatelskich. Jedna z nich stanęła w zeszłym roku w dzielnicy Rybnika - Paruszowcu. Budowę innej zakończono w grudniu 2018 r. w dzielnicy Katowic - Ligocie, w parku Zadole (w Katowicach warty ok. 2 mln zł projekt związany m.in. z tężnią zwyciężył w budżecie obywatelskim 2016 r., uzyskując 15 tys. głosów).
Również w Częstochowie w zeszłym roku rozpoczęła się budowa tężni w ramach budżetu obywatelskiego. Pierwotnie warta ok. 340 tys. zł konstrukcja na Promenadzie im. Niemena w dzielnicy Północ miała być gotowa we wrześniu zeszłego roku; jednak - w ocenie miasta - wykonawca zbyt późno rozpoczął roboty i nie zdążył w poprzednim sezonie budowlanym. Ostatecznie zakończył prace w kwietniu tego roku.
Od 2014 r. funkcjonuje tężnia w Radlinie, mieście między Wodzisławiem Śląskim i Rybnikiem, znanym m.in. z dużej koksowni. Był to pierwszy taki obiekt w przemysłowej części Górnego Śląska. Podobnie, jak w poprzednich latach, sezon tamtejszej tężni zainaugurowano z początkiem wiosny - w czwartek. W tym roku radliński obiekt wykorzystuje solankę z Ciechocinka.
To właśnie w Ciechocinku (województwo kujawsko-pomorskie) jeszcze w XIX w. powstały najstarsze i najsłynniejsze tężnie w Polsce. Kilka kolejnych zbudowano w poprzednim stuleciu, jednak najwięcej takich obiektów powstało w ostatnich kilku-kilkunastu latach, przede wszystkim w miejscowościach o charakterze uzdrowiskowo-wypoczynkowym, jak Rabka-Zdrój czy Głuchołazy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.