Projekt nowego Prawa zamówień publicznych zawiera wiele zmian oczekiwanych przez przedsiębiorców - oceniają pracodawcy. Zawarte w nim rozwiązania, np. postępowanie koncyliacyjne, mogą pomóc w zwiększeniu konkurencyjności rynku zamówień publicznych - wskazują eksperci.
Projekt nowego Prawa zamówień publicznych, przygotowany w MPiT, zaakceptował w czerwcu Stały Komitet Rady Ministrów.
Nowe przepisy mają przyczynić się do wzrostu liczby firm, w tym MŚP, startujących w przetargach oraz do tego, by pieniądze w systemie zamówień publicznych wydawane były w sposób uwzględniający np. wzrost innowacyjności.
- Nowe rozwiązania to efekt długotrwałych konsultacji projektu, a wcześniej jego koncepcji. Spotykaliśmy się ze wszystkimi uczestnikami rynku - wykonawcami, zamawiającymi, ekspertami. Rozmawialiśmy z nimi o problemach, z którymi spotykają się realizując zamówienia i o tym, jak możemy je rozwiązać. Dzięki temu w projekcie znalazły się rozwiązania, które odpowiadają na najistotniejsze bolączki systemu - powiedziała PAP szefowa MPiT Jadwiga Emilewicz.
Jak podkreśliła, system zamówień publicznych z roku na rok staje się coraz mniej konkurencyjny.
- Jeszcze w 2017 roku do przetargu średnio stawało niespełna 2,5 firmy. W ubiegłym roku - już tylko 2,19. W efekcie system finansowany z ogromnych pieniędzy publicznych jest swoistym klubem dla wybranych. Czas to zmienić, dlatego m.in. przygotowaliśmy nowe Prawo zamówień publicznych - zaznaczyła Emilewicz.
Resort liczy, że projekt PZP już we wtorek trafi pod obrady rządu.
Zamówienia publiczne to - jak podkreśla MPiT - bardzo ważny obszar. Według danych resortu w 2017 r. państwo wydało w systemie zamówień ok. 163,2 mld zł w 2017 r. i 200 mld zł w 2018 r. To blisko 10 proc. naszego PKB. Jak wskazują badania, na które powołuje się MPiT, postawienie na konkurencyjność i poprawa procesu udzielania zamówień mogą przynieść zamawiającym oszczędności na poziomie blisko 30 proc. obecnych wydatków.
"Projekt nowego prawa zamówień publicznych zawiera wiele zmian i regulacji oczekiwanych przez polskich przedsiębiorców, a jego podstawowym celem (który należy oczywiście poprzeć) jest zwiększenie udziału firm z sektora MSP w rynku zamówień publicznych" - stwierdza w liście przesłanym w czerwcu do premiera Mateusza Morawieckiego Związek Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP).
Jak powiedział PAP kierownik katedry polityki gospodarczej na wydziale prawa i administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. Tadeusz Włudyka, zawarte w projekcie rozwiązania, takie jak np. jeden sąd, postępowanie koncyliacyjne (tzn. ugodowe załatwianie największych sporów pomiędzy wykonawcą a zamawiającym na etapie wykonywania umowy) czy wspólne przepisy dot. kontroli mogą pomóc w zwiększeniu konkurencyjności rynku zamówień publicznych.
Według eksperta, projekt nowego Prawa zamówień publicznych nie jest projektem doskonałym, ale "niewątpliwie ma kilka zalet".
- Zrywa z metodą regulacji postępowania krajowego jako uproszczenia postępowania unijnego. To bardzo szybko może przynieść od lat oczekiwane efekty w zakresie wzrostu liczby wykonawców biorących udział w tych postępowaniach. Z powodów oczywistych będą to przede wszystkim wykonawcy krajowi. I już tylko dla tej zmiany warto projekt wprowadzić - ocenił.
Dodał, że projekt wprowadza też oczekiwane zmiany w zakresie postępowania skargowego.
- Wyznaczenie jednego sądu dla skarg od orzeczeń KIO jest bardzo potrzebne - podkreślił.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.