Jeżeli piątkowe, 7 września, dane z amerykańskiego rynku pracy okażą się gorsze od oczekiwań, kurs EUR/PLN może powrócić w okolice 4,31 - oceniają eksperci. Ich zdaniem, na krajowym rynku długu w najbliższych dniach możliwa jest kontynuacja przeceny SPW, choć potencjał do większych wzrostów rentowności jest ograniczony.
- Dziś mamy dużą zmienność na rynku złotego - kurs wahał się o 4,31/EUR do nawet 4,34/EUR. Dziś rano złoty był słaby, natomiast potem nieco gorsze od oczekiwań dane amerykańskiego instytutu ADP spowodowały, że złoty nieco się umocnił. W tym kontekście kluczowe będą jutrzejsze dane z amerykańskiego rynku pracy - powiedział Jarosław Kosaty, strateg rynku walutowego z PKO BP.
- Gdyby jutrzejsze dane były słabsze od oczekiwań, tak jak pokazują dane ADP, wówczas złoty ma szansę powrócić w okolice 4,31/EUR. Natomiast gdyby się okazało, że będą zgodne z oczekiwaniami lub lepsze - złoty może pozostać w okolicach 4,32/EUR lub nawet lekko się osłabić - dodał.
Z opublikowanego w czwartek, 6 września, raportu prywatnej firmy ADP Employer Services wynika, że w firmach w USA przybyło w sierpniu 163 tys. miejsc pracy. Analitycy oceniali, że raport ADP wskaże na wzrost miejsc pracy w USA o 200 tys.
Dane z amerykańskiego rynku pracy za sierpień zostaną opublikowane w piątek o godz. 14.30.
Zdaniem Kosatego czynnikiem, który w perspektywie kolejnych tygodni może negatywnie wpływać na kurs złotego są rosnące obawy o dalszą eskalację wojny handlowej między USA a Chinami.
Rynek długu
Zdaniem Arkadiusza Trzciołka, stratega rynku długu z PKO BP, w najbliższych dniach rentowności krajowych SPW mogą nadal lekko zwyżkować na środku i długim końcu krzywej, jednak potencjał do wzrostu jest coraz bardziej ograniczony.
- Dziś notujemy lekkie wzrosty rentowności polskich obligacji. Taki trend obserwujemy w zasadzie od początku tego tygodnia - powiedział.
- Od września rośnie podaż papierów w porównaniu z miesiącami wakacyjnymi, co naszym zdaniem jest jednym z czynników, który powinien wspierać aktualnie obserwowany wzrost dochodowości. Naszym zdaniem rentowności mogą znaleźć się jeszcze wyżej w kolejnych dniach, natomiast to pole do wzrostu już jest coraz bardzie ograniczone. Krótki koniec jest natomiast zakotwiczony gołębią retoryka RPP - dodał.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.