W przyszłym tygodniu eurozłoty może oscylować w okolicach 4,30 - ocenia Konrad Soszyński ekonomista BZ WBK. Jego zdaniem, rentowności krajowych SPW mogą rosnąć na długim końcu o 2-3 pb.
"Po wystąpieniu szefa Fed, ruch na EUR/USD jest wyraźniejszy niż na EUR/PLN" - powiedział Soszyński.
"W ciągu dnia czekano na to wystąpienie i złoty umacniał się powoli w stosunku do euro, natomiast jak już prezes Fed wystąpił i mówił o podwyżkach stóp, ale w tonie warunkowym, to doszło do osłabienia dolara i tego na EUR/PLN za bardzo nie widać. Natomiast widać to na USD/PLN" - dodał.
Po wystąpieniu prezesa Fed EUR/USD rośnie o 0,8 proc., EUR/PLN zniżkuje o 0,4 proc., a USD/PLN spada o 1,1 proc.
Zdaniem ekonomisty, w przyszłym tygodniu eurozłoty może oscylować w okolicach 4,30.
"Jeżeli coś mogłoby osłabić złotego jeszcze bardziej, to ponowne pojawienie się kwestii tureckiej" - powiedział.
Prezes Fed Jerome Powell ocenił podczas wystąpienia w Jackson Hole, że stopniowe podwyżki stóp proc. w USA są właściwym działaniem, jeśli silny wzrost gospodarczy utrzyma się.
RYNEK DŁUGU
"Nasz rynek rządzi się trochę swoimi prawami. W ciągu dnia były oczekiwania na wystąpienie szefa Fedu i rentowności w USA rosły, a po wystąpieniu była korekta na obligacjach dolarowych, ale na polskim rynku długu nie ma większych zmian" - powiedział Soszyński.
Zdaniem ekonomisty, w przyszłym tygodniu najważniejszym wydarzeniem na krajowym rynku będzie informacja o podaży długu na wrzesień, którą Ministerstwo Finansów poda w piątek o godz. 15.00.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.