Członkowie zarządów Jastrzębskiej Spółki Węglowej i PKP Cargo podczas konferencji Impact' 18 podpisali list intencyjny dotyczący współpracy związanej z komercyjnym wykorzystaniem paliwa wodorowego. Jednym z głównych obszarów ma być kooperacja przy badaniach i analizach, a docelowo budowa i produkcja lokomotyw wodorowych.
Sygnatariuszami listu ze strony JSW byli prezes zarządu Daniel Ozon oraz wiceprezes ds. strategii i rozwoju Artur Dyczko, a ze strony PKP Cargo - prezes zarządu Czesław Warsewicz oraz członek zarządu ds. operacyjnych Witold Bawor. Porozumienie została podpisane w czwartek, 14 czerwca, podczas konferencji Impact' 18 w Krakowie.
Prezes Ozon przypomniał, że górnicza spółka stawia na wodór jako paliwo przyszłości, a rozwój czystych technologii wodorowych jest jednym z kluczowych punktów strategia rozwoju JSW na lata 2018-2030.
- Koncentrujemy nasze prace badawczo-rozwojowe na możliwości produkcji wodoru z gazu koksowniczego. Chodzi tutaj o wodór różnej czystości, łącznie z tym najczystszym określanym jako "pięć dziewiątek", czyli 99,999 proc., który może stanowić źródło zasilania dla ogniw wodorowych. Jesteśmy w stanie wyprodukować taką ilość wodoru, która dałaby napęd 900 autobusom jeżdżącym w aglomeracji śląskiej. Aglomeracja, nawet w najbardziej optymistycznych warunkach nie będzie w stanie wykorzystać takiej ilość, stąd szukając rynku nawiązaliśmy kontakt z przedstawicielami PKP Cargo. JSW jest jedną z większych firm w Polsce, która korzysta z usług PKP Cargo przewożąc kilkanaście milionów ton produktów rocznie. Po rozmowach okazało się, że mamy wspólną interesującą płaszczyznę, bo PKP Cargo również szuka czystych napędów - powiedział prezes Ozon.
Czego dokładnie ma dotyczyć współpraca określona w podpisanym liście intencyjnym? Pierwszy obszar to kooperacja dotycząca badań, analiz, a w przyszłości produkcji nowych typów wagonów i lokomotyw manewrowych o napędzie wodorowym. Drugi to, w ramach rewitalizacji terenów dawnej kopalni Krupiński, możliwość współpracy w ramach remontów, a następnie produkcji wagonów towarowych, których na polskim rynku wciąż brakuje.
- PKP Cargo jako największy przewoźnik towarowy w Polsce i drugi w Europie szuka innowacyjnych rozwiązań, które pozwolą poprawić efektywność funkcjonowania spółki. Koszty paliw wykorzystywanych w naszym procesie przewozowym stanowią 17-18 proc., w tym koszty paliw spalinowych to ok. 4-6 proc. To bardzo istotny element kosztów dlatego przyglądamy się jak wykorzystując nowe technologie szukać w tym obszarze optymalizacji. W Europie technologie wodorowe w przypadku silników lokomotyw są już wykorzystywane komercyjnie, np. w Niemczech. Dla nas to obszar, który ma ogromny potencjał, bo obecnie wykorzystujemy ok. 500 lokomotyw spalinowych. To projekt typu "win-win", na którym każdy może wygrać - powiedział Czesław Warsewicz, prezes PKP Cargo.
Jak dodał szef PKP Cargo, który liczy, że w projekt włączy się również Narodowe Centrum Badań i Rozwoju oraz Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska, już za kilka miesięcy powinny być znane pierwsze efekty współpracy. Natomiast perspektywa stworzenia lokomotywy o napędzie wodorowym to jego zdaniem conajmniej kilka lat.
Jeśli chodzi o drugi obszar współpracy, który ma polegać na wspólnych remontach oraz budowie wagonów towarowych, to obydwie firmy chcą skorzystać z połączenia doświadczenia oraz zaplecza kadrowego. Wiceprezes Dyczko przypomniał, że JSW już wcześniej podjęła decyzję o przeniesieniu do Suszca Jastrzębskich Zakładów Remontowych.
- Takie zaplecze mogłoby właśnie powstać w oparciu o naszych mechaników i spawaczy z JZR. Cieszymy się, że PKP Cargo podeszło do tej kwestii bardzo otwarcie. Mamy swoją spółkę kolejową, która wozi węgiel na zwały. W związku z tym sami używamy dużo wagonów. Współpraca między nami daje możliwość uzyskania synergii - zaznaczył Dyczko.
- Jeżeli połączymy siły, to możemy to robić o wiele lepiej i taniej - dodał prezes Warsewicz.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.