W ruchu Jankowice kopalni ROW trwają prace przygotowawcze do uruchomienia ściany P-3 w pokładzie 404/5. W marcu br. załogi oddziału GRP3-J wydrążyły 220 m dowierzchni ścianowej. To najlepszy wynik osiągnięty przy drążeniu dowierzchni ścianowej w historii kopalni.
Dowierzchnia drążona była za pomocą kombajnu chodnikowego AM-50-z. Transport materiałów do wyrobiska odbywał się podwieszaną kolejką spalinową KSPS. Załoga docierała w pobliże frontu robót transportem dołowym.
- Wszystko mieliśmy doskonale zorganizowane, ale najważniejsi byli jak zwykle ludzie i ich wielki zapał do pracy. Całością kierował Jerzy Dyczka, sztygar oddziałowy GRP3-J. Konsekwentnie też wywiązywali się ze swych zadań sztygarzy zmianowi: Adam Buchalik, Dariusz Orszulik, Damian Barwinek, Patryk Dwojakowski i Dariusz Rduch. Przodowi też mają swoją zasługę. Pod wodzą Jarosława Sobieckiego, Marcina Wowry, Łukasza Świętego, Łukasza Przybyszewskiego oraz przodowego konserwacji Tomasza Jurczyka udało się pokonać wszelkie trudności - wyliczył Mirosław Tannenberg, kierownik robót górniczych-przygotowawczych.
Trudne warunki, dobry węgiel
Ale nade wszystko górnicy z GRP-J pracowali bezpiecznie, bez wypadku, choć warunki geologiczno-górnicze sa trudne. Duże przekroje wyrobisk zwiększają czasochłonność wykonywanych robót. Ponadto występują: III kategoria zagrożenia metanowego, kategoria B zagrożenia wybuchem pyłu węglowego, wreszcie I stopień zagrożenia wodnego.
Ściana P-3 ma ruszyć w czerwcu br. Będzie miała długość 240 m (150 sekcji obudowy zmechanizowanej) i 400 m wybiegu. Jak na warunki janowickiego zakładu, nie należy zatem do kolosów. Tutejsze ściany mają przeciętnie 1,5 km wybiegu, zdarzało się nawet, że sięgały do 2,5 km. Ściana P-3 jest gabarytowo mniejsza, ale też wyjątkowo zasobna w dobrej jakości węgiel energetyczny – dokładnie 415 tys. t.
Załogi oddziału GRP3-J należą do kopalnianych liderów. W ub. latach popisały się podobnymi wynikami. Rekordy padały zwłaszcza w 2015 r. Udało się im wówczas wykonać w ciągu miesiąca 440 m chodnika wentylacyjnego Z-9 wraz z dowierzchnią wentylacyjną Z-9 w pokładzie 408/1. Kolejne miesiące owocowały postępami robót powyżej 300 m. I pomyśleć, że wszystkie te zadania udało się wykonać bez wypadku! Nic zatem dziwnego, że Fundacja Bezpieczne Górnictwo im. prof. Wacława Cybulskiego nagrodziła załogi GRP3-J tytułem „Bezpieczny Oddział”, a ówczesny sztygar oddziałowy Adam Parma odebrał statuetkę św. Barbary.
W ostatnich miesiącach na emerytury i świadczenia górnicze odeszło wielu najbardziej doświadczonych górników, w tym m.in. Adam Parma. W kopalnianych oddziałach pojawili się ludzie bardzo młodzi.
Kto się stara, zarabia
- Powiem z ręką na sercu. Bałem się o nich, czy sprostają wyzwaniom, bo górnicza robota to nie jest prosta sprawa, a odpowiedzialność za ludzi i sprzęt jest ogromna. Teraz już jestem spokojny. Efektywność pracy nie uległa pogorszeniu. Młodzi podchwycili styl zarządzania swych poprzedników, a więc nauka nie poszła na marne - potwierdza nadsztygar Jarosław Urbański, opiekun oddziału.
Można powiedzieć, że 30-latkowie zdominowali już jankowicką kopalnię. Patryk Dwojakowski ma 34 lata i jest sztygarem ds. konserwacji.
- Jesteśmy w tym samym wieku i dobrze się nam rozmawia. Mam również w ręku doskonałe narzędzie w postaci motywacyjnego systemu płac. Kto się stara, zarabia dobre pieniądze. Takich, którzy dobrowolnie z nich rezygnują, praktycznie nie ma. Siłą rzeczy robota idzie naprzód - wyjaśnia Dwojakowski.
Obecnie ruch Jankowice fedruje trzema ścianami, dwie są na etapie likwidacji. Do końca roku planuje się uruchomić jeszcze cztery ściany. W ub.r. kopalnia wydobyła 2.377 tys. t węgla, a załogi wykonały ponad 14 tys. m wyrobisk chodnikowych udostępniających, z czego 5 tys. m firmy zewnętrzne. Plan na br. zakłada wydobycie na poziomie 9,5 tys. t na dobę oraz porównywalną do ubiegłego roku długość wyrobisk udostępniających.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Ciekawe ile wypadków nie zgłosili jestem ciekaw
Na szczyglowicach chlopcy wala wiecej metrow, wegiel koks czyli dobra cena i nie spuszczaja sie na necie!
Pokład 404 a na co to komu pgg teraz chce tylko pokłady 501, 510
Szybciej wydrążyli szybciej ich zlikwidują
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Po co ktoś pisze pokazuje takie żałosne rzeczy przecież na wujku od kiedy pamiętam to węglu jedzie się cztery pięć metów na zmianę razy trzy masz 12-15 metrów razy 20 chyba łatwo policzyć to co to za rekord niech oni do roboty się wezną a nie zdjęcia. A wydobycie ...no normalnie szał...9,5tysiąca na dobę ponad trzy tysiące załogi ...no brawo na wujku 5tyś na dobę 1000 ludzi z jednej ściany też łatwo policzyć...
Pisza bezpieczny oddzial a elektryk co mu na noge kombajnem najechali to do dzis siedzi na l 4
Tak sie pan kierownik przejął fotką i artykułem że nawet w niedzielę fedruje na nowym chodniku co od farbowanego dostał
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Wykonanie 220 metrów w ciągu miesiąca (marca, który był najdłuższym miesiącem w tym roku) to na pewno niezły wynik, ale sporo zależy też od warunków górniczo geologicznych, zwłaszcza upadu i miąższości pokładu (patrz - przerosty). Oczywiście kombajny AM-50 wiecznie żywe! Co do 'systemów motywacyjnych' - wg mnie zdjęcie w gablotce to jeden z lepszych, bo oczywiście jest inny 'skuteczny' sposób.
Jakbyście byli sośnicą, to wcale nie musielibyście bić rekordów tylko wystarczyłoby istnieć i mieć poparcie polityczne bonzów związkowych i baronów partyjnych.
Czytając ten artykuł i znając tych ludzi odnoszę wrażenie że to są dwie różne sprawy ale to już moja sprawa. Generalnie nazywa się to górnictwo kreatywne . Widać że po tym artykule obrośli w piórka i da się to odczuć w kontaktach z 'celebrytami' palma im odbija, sztygar ds konserwacji - masakra ten kto ich zna ten wie o co mi chodzi
na halembie takie wykony to robia lopatami
Co to ma znaczyć przodowny konserwacji czy sztygar konserwacji podobno na te nocki idą się wyspać żeby przez dzień własne firmy prowadzic tak słyszałem.
Bijcie rekordy tylko to was uratuje , a tak poważnie nie dajcie się zwariować bo te rekordy zdjęcia w gablotach to już przerabialiśmy i wiemy jak się to skończyło.