Premier Litwy Andrius Kubilius ma wątpliwości, czy budowa Bałtyckiej Elektrowni Atomowej w obwodzie kaliningradzkim jest uzasadniona z gospodarczego i technologicznego punktu widzenia.
W czwartek, w wywiadzie dla litewskiego radia Żiniu Radijas, Kubilius zaznaczył, że ciągle nie jest dla niego jasne, komu Rosja zamierza sprzedawać energię elektryczną wyprodukowaną w obwodzie kalinigradzkim.
Premier dodał, że w przypadku budowy siłowni atomowej ważne są też kwestie związane z ochroną środowiska, a Litwa nie otrzymała od Rosji żadnych wyników badań w tej dziedzinie.
Według premiera Litwy, Rosja przyspieszyła budowę swej siłowni, gdy zorientowała się, że Litwa aktywizuje realizację projektu budowy siłowni w miejscu zamkniętej Ignalińskiej Elektrowni Atomowej. W budowie elektrowni atomowej na Litwie mają uczestniczyć trzy państwa bałtyckie i Polska.
We środę rząd Rosji poinformował o rozpoczęciu budowy siłowni w obwodzie kaliningradzkim. Nowa siłownia stanie nad Niemnem, w pobliżu granicy z Litwą. Będzie miała dwa bloki energetyczne o mocy po 1150 megawatów każdy. Budowę pierwszego bloku zaplanowano na lata 2010-2016, drugiego - na okres 2012-2018.
Więcej :
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.