PARTNERZY:
PATRONATY:

REKLAMA 300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x100 | ROTAC./NIEROTAC. STREFA [NEWS - LEFT]
REKLAMA 300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT]
REKLAMA 300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT]
REKLAMA 300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT1]
REKLAMA 300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT1]
REKLAMA 300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT1]
REKLAMA 300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA370x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT2]
REKLAMA 300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT2]
REKLAMA 300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT2]
REKLAMA 900x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - TOP]
4 lutego 2017 11:47 Trybuna Górnicza : : autor: Maciej Dorosiński 14,287 odsłon

Cyrograf, 40 tysięcy i co dalej?

Efektem reformy górnictwa węgla kamiennego przeprowadzonej w latach 1998-2002 było odejście z sektora ponad 100 tys. osób. Dwie trzecie z nich skorzystało z Górniczego Pakietu Socjalnego. O losach kilku pracowników, którzy podjęli taką decyzję, opowiadał serial dokumentalny „Serce z węgla”. Jedną z jego bohaterek była Aleksandra Kocima z Kobióra.

Dziś jest prywatnym przedsiębiorcą. Jednak po odejściu z kopalni przeżywała ciężkie chwile. Nie brakowało łez i zwątpienia. Ten czas udało się jej przetrwać dzięki wrodzonemu optymizmowi. Jednak nie wszyscy, którzy pobrali 40 tys. zł i odchodzili z kopalni, mieli tyle hartu ducha. Często ich życie po tej decyzji się załamywało.

Aleksandra Kocima mówi wprost, że do Bożych Darów, ruchu kopalni Murcki-Staszic, trafiła przypadkiem.

- Z wykształcenia jestem elektrykiem. Gdy skończyłam szkołę trzeba było poszukać pracy. Wsiadłam z koleżanką do autobusu nr 36 w Tychach i tak jeździłyśmy żeby gdzieś się zatrudnić. W browarze nie przyjmowali, w papierni też nie. Następny przystanek to była kopalnia i tam dostałyśmy pracę. To był 1991 r. - wspomina 43-latka, która w kopalni pracowała przez 9 lat. Stwierdza wprost, że to był wspaniały czas i że potem nie miała już okazji pracować w miejscu, gdzie wszyscy byli sobie tak życzliwi. Dodaje, że początki w Bożych Darach były trudne, praca również.

Miał być dramat
W kopalni poznała swojego męża, Jerzego. To on ją szkolił w elektrycznym fachu. Wspólna praca powodowała jednak napięcia. Zdarzało się, że padało ultimatum: zwalniasz się, albo rozwód. Sytuacja rodzinna miała m.in. wpływ na to, że podjęła decyzję o skorzystaniu z GPS.

- Czynników było wiele. Miałam dwoje dzieci, schorowanych teściów i wspólna praca z mężem odbijała się na naszych relacjach. Mówiono też coraz głośniej o prywatyzacji. Oczywiście to nie było tak, że rzuciłam kopalnię bez żadnego pomysłu. Chciałam mieć prywatny biznes, ale na samym początku po prostu stałą pracę. Teraz rozmawiamy w moim sklepie, ale do tego punktu dotarłam innymi drogami, niż tymi, które sobie zakładałam w lutym 2000 r.

Do „Serca z węgla”, tak jak do kopalni, trafiła przypadkiem. Po latach przyznaje, że serial nie oddawał całej prawdy i pokazywane sceny często były wyrwane z dużo szerszego kontekstu.

- Powiedzmy, że ekipa przyjeżdżała raz w miesiącu, a w międzyczasie dzwonili z pytaniem, co słychać, czy coś się będzie działo. Szukali tych dramatycznych chwil, bo to budowało napięcie. Jak było źle, to poświęcano temu więcej minut, a dobre chwile w serialu zajmowały kilkanaście sekund. Takimi prawami rządzą się takie produkcje.

Żarówek już brakło?
W serialu Aleksandra Kocima pojawia się, gdy roznosi ulotki.

- Dostałam ofertę rozwiezienia 17 tys. ulotek przez weekend. Podjęłam się tego. Jednak tu nie chodziło o to żeby wrzucić je na klatkę i dalej. Trzeba było każdą dostarczyć pod same drzwi. Potem był jeszcze problem z otrzymaniem wynagrodzenia. Tu pomogła mi obecność kamer i dzięki nim po kilku tygodniach zwłoki odzyskałam pieniądze.

Swój udział w „Sercu z węgla” ocenia pozytywnie i dodaje, że serial nieraz jej pomógł, ale niektóre sytuacje się za nią ciągną.

- Pomimo tego, że upłynęło już kilkanaście lat, wiem, że ludzie do niego wracają. Odcinki można obejrzeć na Youtubie, a na Facebooku często dostaję pytania, czy ja to ja. W serialu była taka scena, kiedy przy szkoleniu na detektywa byłam badana na wariografie. Na pytanie czy kiedyś coś ukradłam, wyznałam, że żarówkę z kopalni. Ta żarówka się za mną ciągnęła. Dużo osób się z tego śmiało. Mojemu mężowi, który dalej pracował na Bożych Darach, przez lata to wypominano. Kiedyś miałam zabawną sytuację w jednym z marketów, kiedy kupując właśnie żarówkę pan spojrzał i spytał: A tych z kopalni już brakło?

Własny biznes
Przyznaje także, że dzięki serialowi udało też się jej znaleźć stałą pracę.

- To było na początku 2002 r. Zaczęłam pracować w sklepie spożywczym. Przez dwa lata jednak imałam się zajęć dorywczych. Były te nieszczęsne ulotki, kosiłam ludziom trawniki, tapetowałam. Było jeszcze sporo innych zajęć. Trochę jak Irena Kwiatkowska, czyli kobieta pracująca, co żadnej pracy się nie boi. To wszystko jednak było strasznie frustrujące. Nie byłam przyzwyczajona do bezczynnego siedzenia. Musiałam coś robić, coś, co dawałoby by mi poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji. Brak stałej pracy mocno się odbił na mojej psychice. To też można zobaczyć w „Sercu z węgla”.

Po pracy w sklepie spożywczym trafiła do sklepu z bielizną i odzieżą w Kobiórze. To było w lipcu 2002 r. Nie przypuszczała wtedy, że ten biznes już niebawem będzie jej własnością.

- Zatrudnili mnie państwo Drągowie, którym jestem bardzo wdzięczna za pomoc jakiej mi udzielili. To dzięki nim udało mi się otworzyć swój sklep. Oni przenieśli się do Bierunia, a ja zostałam tutaj. W dniu 30. urodzin, czyli 20 listopada 2003 r. zostałam prywatnym przedsiębiorcą.

W sklepie widać dyplomy Aleksandry Kocimy za szkolenia z zakresu brafittingu, czyli dopasowania biustonosza klientce pod kątem rozmiaru, fasonu, a także jej oczekiwań.

- Lubię to co robię. Staram się pomagać klientom, jak tylko się da. Tu trzeba być szczerym i nie można oszukiwać, że ktoś wygląda w czymś dobrze, jeśli jest zupełnie inaczej.

Bilet w jedną stronę
Na pytanie o decyzję sprzed lat i to, czy podjęłaby ją ponownie odpowiada: - Mając ten rozum co teraz, na pewno nie.

- Ludzie nie byli na to gotowi w tamtym czasie. To był zupełnie inny rynek pracy. Bezrobocie było na wysokim poziomie. Nie było tak dużych szans wyjazdu od pracy na Zachód, jak teraz. Przyznam, że sama myślałam o emigracji zarobkowej, ale kocham moją Polskę, jaka by ona nie była. Oczywiście nieraz słyszałam, że górnicy przynajmniej coś dostali, a jak innych zwalniali, to zostawali z niczym. Zgadzam się. Te 40 tys. zł w tamtych czasach robiło piorunujące wrażenie, ale w sumie wystarczało na niewiele. Słyszałam o ludziach, którzy przehulali je w kilka dni. To było takie zachłyśnięcie się pieniędzmi. Ci, którzy nie mieli pomysłu albo szczęścia, nie kończyli dobrze. Jeśli chodzi o samo górnictwo, to w związku z tą restrukturyzacją mam tylko żal o jedną sprawę. Jak podpisywaliśmy ten cyrograf, to godziliśmy się na to, że już nigdy nie wrócimy do kopalni. To miał być bilet w jedną stronę. Wiem, że takie powroty po kilku latach miały jednak miejsce. To nie było fair.

Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.

REKLAMA 900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - BOTTOM]
REKLAMA 900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - BOTTOM1]
REKLAMA 900x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - BOTTOM1]
Komentarze (2) pokaż wszystkie
  • 8 lutego 2017 13:51:30
    Profile Avatar

    To jest nieprawda, że biorąc te pieniądze podpisywał się tzw. cyrograf. Ustawa obowiązywała do 31.12.2002 r. Nawet artykuły, które miały obowiązywać dalej to nie te, gdzie był zapis o braku możliwości podjęcia pracy w górnictwie. Ja o tym wiedziałem od samego początku. Trzeba było tylko zapoznać się z ustawą, żeby wiedzieć jaki jest jej zakres obowiązywania. A że w tym filmie wmawiano widzom, iż nie ma powrotu do górnictwa wcale nie dziwi. Wszak telewizja kłamie! Jeszcze teraz jak czasami go oglądam, to powtarzanie tego jak mantrę mnie denerwuje.

  • po***************ra 6 lutego 2017 10:03:39
    Profile Avatar

    Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.

  • PEIPM
    user

REKLAMA 400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT]
REKLAMA 400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT]
REKLAMA 400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT]
REKLAMA 400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT1]
REKLAMA 400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT1]
REKLAMA 400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT1]
CZĘSTO CZYTANE
Górnicy niezadowoleni z wynagrodzeń. Związkowcy chcą pilnych rozmów
10 kwietnia 2024
37,581 odsłon
NAJPOPULARNIEJSZE - POKAŻ
NAJPOPULARNIEJSZE - POKAŻ
REKLAMA 400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT2]
REKLAMA 400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT2]
REKLAMA 400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT2]
REKLAMA 1600x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA1600x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - UNDER]