Zauważamy trend wzrostowy w inwestowaniu środków europejskich na lata 2014-2020, ale wyniki te nie są jeszcze zadowalające - mówił we wtorek (26 lipca) wiceszef MR Jerzy Kwieciński. Oczekuje on pozytywnego wpływu funduszy UE na naszą gospodarkę na przełomie trzeciego i czwartego kwartału. Do końca maja br. Komisja Europejska wypłaciła państwom członkowskim ok. 8 mld 219 mln euro funduszy UE z budżetu na lata 2014-2020; do Polski trafiło 752 mln euro.
Zwrócił uwagę, że pieniądze UE przekazane Polsce stanowią 9 proc. wszystkich środków europejskich wypłaconych dotychczas państwom członkowskim.
- Jednocześnie jest to 1 proc. puli pieniędzy dostępnej dla naszego kraju w obecnej perspektywie finansowej - wyjaśnił.
Podkreślił, że Polska zajmuje czwarte miejsce wśród krajów Unii Europejskiej pod względem wypłaconych przez KE od 2014 r. funduszy UE z nowej perspektywy finansowej. Przed nami jest Francja, Wielka Brytania i Portugalia. Biorąc pod uwagę tylko 2014 i 2015 r. byliśmy na 10. miejscu, a na pierwszym - w przypadku pierwszych pięciu miesięcy tego roku.
- To nie jest nic nadzwyczajnego, bo Polska ma najwięcej pieniędzy unijnych, w sumie ponad 86 mld euro. To stanowi 19 proc. całej obecnej unijnej perspektywy finansowej. Ale zauważamy trend wzrostowy w inwestowaniu środków europejskich - zaznaczył.
Ocenił, że poprawienie wyniku za okres od stycznia do maja br. jest efektem wyraźnego przyspieszenia wydawania pieniędzy UE w naszym kraju.
Kwieciński zauważył ponadto, że choć pod względem nominalnym (kwotowym) wypadamy dobrze na tle innych państw, to pod względem procentowego inwestowania środków europejskich jest już gorzej. W ujęciu procentowym Polska plasuje się na 20. miejscu pod względem otrzymanych pieniędzy UE od 2014 r., a za pięć pierwszych miesięcy br. - na 16.
- Nasz cel na 2017 rok to bycie na 10. miejscu. Efekty powinny być widoczne dzięki realizacji rządowego planu, którego celem jest wzrost efektywności i przyspieszenie wykorzystania funduszy unijnych - zaznaczył.
Wiceszef MR podtrzymał, że nasza gospodarka zacznie odczuwać wpływ środków europejskich na przełomie trzeciego i czwartego kwartału br. Przyznał, że znacznie sprawniej są one wydawane z programów krajowych, a nie regionalnych. Na początku poprzedniej perspektywy było odwrotnie.
Z danych resortu rozwoju wynika, że we wszystkich programach operacyjnych dotyczących wydawania funduszy UE na lata 2014-2020 złożono 24 tys. 260 wniosków na kwotę przekraczającą 143,5 mld zł, w tym ponad 88 mld zł dofinansowania UE.
- Z beneficjentami podpisano 3879 umów na kwotę blisko 51 mld zł. W tym wkład unijny wynosi ponad 31,8 mld zł, czyli 10 proc. dostępnych funduszy europejskich - podkreślił wiceszef MR. - Wartość wydatków beneficjentów przeznaczonych do refundacji UE, które są wynikiem złożonych wniosków o płatność, wyniosła niemal 7,4 mld zł, a w części dofinansowania unijnego ok. 6 mld zł, czyli niespełna 2 proc. puli na lata 2014-2020.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.