Związki zawodowe z kopalni Makoszowy zapowiadają zaostrzenie protestów w związku z sytuacją, w jakiej znalazła się ich kopalnia. Niestety, dane są bezwzględne i gołym okiem widać, że ewentualne protesty mogą okazać się gwoździem do trumny dla tej - jedynej w SRK wydobywającej węgiel kopalni.
Jak już informowaliśmy w portalu górniczym nettg.pl, nie ma chętnych na zakup kopalni Makoszowy. Sytuacja ta nie jest zaskakująca, bo zgodnie z unijnym prawem, pomoc dla kopalń węgla jest absolutnie zakazana, można ją dać tylko na zamknięcie kopalń. Oznacza to, że wszystkie otrzymane przez kopalnię dotychczas środki potencjalny inwestor musiałby zwrócić do budżetu.
Rozgoryczenie i protesty zapowiadane przez związkowców z Makoszów zdecydowanie sytuacji zakładu nie poprawią, a mogą go jedynie pogrążyć, bo już teraz KWK Makoszowy dopłaca do każdej wydobytej tony ponad 300 zł. Koszt wydobycia to 507 zł, a średnia cena sprzedaży 204 zł. Mimo to, dzięki dotacjom z budżetu wypłaty dla górników na tej kopalni są regularne i nie są zagrożone.
Warto zaznaczyć, że kopalnia wykorzystała już w tym roku 101 mln zł dotacji z kwoty rocznej subwencji wynoszącej 157 mln zł (w zeszłym roku dotacja ta wyniosła 61 mln zł).
Kolejnym ogromnym problemem zakładu jest sprzedaż. W tym roku kopalnia wyprodukowała ok. 100 tys. ton węgla, z czego sprzedała tylko połowę. Obecnie na zwałach kopalni zalega już ok. 140 tys. ton węgla.
Ministerstwo Energii podejmuje działania, które pomogą usprawnić sprzedaż węgla z KWK Makoszowy, by kopalnia nie ponosiła dużych strat na bieżącej działalności. A tym samym, by nie wykorzystywała dotacji budżetowej na pokrycie strat bieżących. Ponadto ze środków budżetowych sfinansowano szereg świadczeń socjalnych. Z urlopów i innych świadczeń skorzystało 470 pracowników, co kosztowało budżet ok. 28,7 mln zł.
W tej sytuacji wszelkie protesty nie służą sprawie KWK Makoszowy. Mogą doprowadzić do tego, że Komisja Europejska uzna działania naprawcze polskiego górnictwa za nieuprawnioną pomoc publiczną, a w takiej sytuacji może zażądać szybszej likwidacji KWK Makoszowy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Co wyście się tej Sośnicy tak uczepili?? Ludzie zrozumcie że tam tez pracują tacy jak Wy!! Też mają rodziny, kredyty i jakieś plany życiowe.. Jak macie kogoś rozliczać to krzyczcie na ZWIĄZKOWCÓW, DYREKCJĘ i WŁADZĘ BYŁEJ KW S.A. Osobiście widziałem jaką Górnik z Makoszów pała nienawiścią do takiego samego Górnika z Sośnicy tylko dlatego że jest właśnie z Sośnicy. CHORE!!!!
chcieliśmy podziału kopalń to teraz mamy więc nie narzekajmy teraz, bo same Związki Zawodowe nas na to namawiały że jak się rozdzielimy to będzie dobrze, a teraz widać jak nam doradzali.
Kolego " Sprawiedliwy" jak już chcesz wiedzieć to właśnie PSL był na Makoszowach, przypomnij sobie z jakiej listy startował Dyrektor Kopalni Roman Walter właśnie z PSL-u, i na dodatek tego Związki z Makoszów zbierali mu podpisy i wieszali mu plakaty wyborcze Więc miej pretensję do nich i do siebie. A zresztą to ZZ chciały podziału kopalni bo mówiły że dadzą sobie radę, a teraz uciekli na urlopy górnicze i emerytury bo sobie pozałatwiali. Ich sobie rozliczajcie.
Prawda jest taka, że Makoszwy nie jest nawet o jotę gorsza od każdej innej kopalni z PGG. To decyzje polityczne doprowadziły do połączenia z Sośnicą, w której albo był metan albo się paliła. Absolutnie wszyscy, którzy pracują na Makoszwy wiedzą, że co najmniej 10 prokuratorów miało by w tym okresie tam co robić. Potem kopacz, która nie odróżnia kilofa od łopaty zrobiła się ekspertką od górnictwa. Sośnica była nietykalna bo tam PSL miało swoich. Nie będziemy ofiarami tego politycznego syfu.
Niestety nie obejdzie sie bez zamykania kopalń,związkowcy i tak zablokowali wiele reform górniczych dbajac o swoje stołki
To już jest koniec....
Jak mówił Markowski w innym artykule: "koszt wydobycia wynosi 300 zł ale to nie wynika z kosztów produkcji tylko z kosztów stałych, które musi ponosić kopalnia nie mając przychodów. Wszystko co wydobywaja ładują na zwały w wyniku braku sprzedaży. Gdyby ściana i63 w pokł 405 wydobywała 5 tyś/dobe bo tyle może, to do kopalnii nie trzeba dokładać ani złotówki. Kopalnia posiada węgiel typu 34.2 czyli na pograniczu energetycznego i koksującego a węgla starcza na blisko 50 lat "
zamknąć ludzi przenieść do innych zakładów jeżeli takie koszty generuje
pozwolić kopalni na sprzedaż indywidualną po cenie 400 zł i nikt nie będzie dopłacał a chętni za tą cenę na pewno się znajdą - ile kosztuje węgiel u pośrednika to cała polska wie
Panowie w tym kraju z tym systemem się nie wygra.....
Panie ministrze chcemy przejść pod kopalnie spółki PGG bo czujemy się oszukani przez Związki Zawodowe na naszej kopalni. Proszę to zrobić jak najszybciej bo mamy rodziny na utrzymaniu i kredyty do spłacenia. Chcemy mieć stabilne życie z rodzinami. Mamy dość oszustów Związkowych.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Kto rządzi w Polsce? Polski rząd czy Komisja Europejska?
Cały czas było cicho, a teraz jak na Makoszowach ludzie się wkurzyli bo nic nie wiedzą co dalej będzie z zakładem to nagle na portalu informacje ile to Makoszowy dopłaca do 1 tony węgla, wali tu na kilometr oszustwem. Proszę bardzo możecie pisać, że jestem głupi i się nie znam, ale tak to wygląda moim zdaniem. Jakby kopalnia dopłacała tyle do tony to już dawno by była informacja, że jest źle a tak sośnica dopłaca 200 zł do tony to w mediach napiszemy że Makoszowy 300 i jest git sośnica cacy.
Ciekawe ile z tej sumy kosztowało utrzymanie pasożytów związkowych?