Jeżeli nic nie stanie na przeszkodzie to w piątek (4 marca) winny zostać wznowione negocjacje pomiędzy stroną społeczną a zarządem Kompanii Węglowej. Zaproszenie do rozmów ze związkami wystosował nowy prezes KW - Tomasz Rogala.
Jak wyjaśnia Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy Kompanii Węglowej, termin spotkania podyktowany jest potrzebą rzetelnego zapoznania się z sytuacją ekonomiczno-finansową spółki, będącą przedmiotem sporu, co pozwoli przedstawić na spotkaniu stanowisko zarządu KW.
- Jesteśmy przekonani, że dialog ze stroną społeczną pozwoli wypracować wspólne stanowisko w tej sprawie - dodaje Głogowski.
Zaproszenie do rozmów to reakcja na pismo, które kilka dni wcześniej do prezesa Rogali wystosowali przedstawiciele kompanijnych związków zawodowych. związkowcy żądali podjęcia działań w sprawie sporu zbiorowego, dotyczącego bazowych miesięcznych wynagrodzeń w roku 2016.
Drugim krokiem, którego związkowcy oczekują od zarządu, jest zaprezentowanie w obecności przedstawiciela Ministerstwa Energii zatwierdzonego przez radę nadzorczą Kompanii Węglowej planu techniczno-ekonomicznego na lata 2016-2017 oraz biznesplanu.
- Niezajęcie przez zarząd Kompanii Węglowej stanowiska (w tych sprawach - przyp. red.) może skutkować od 1 marca rozpoczęciem akcji protestacyjno-strajkowych, wynikających z ustawy o rozwiązywaniu sporów
zbiorowych - podkreślali w ubiegłym tygodniu reprezentanci strony społecznej.
Obecne negocjacyjne perturbacje w KW rozpoczęły się w połowie stycznia od próby ustalenia średniego wynagrodzenia w spółce w 2016 r. Związkowcy domagali się, aby zarząd zobowiązał się do utrzymania płac na poziomie z 2015 r. Taka deklaracja jednak nie padła. Jednocześnie 28 stycznia wypowiedziane zostało porozumienie z lipca 2015 r., dające załodze m.in. roczne gwarancje utrzymania poziomu wynagrodzeń po przekazaniu kopalń i zakładów KW do Polskiej Grupy Górniczej.
Krzysztof Sędzikowski, były prezes Kompanii Węglowej, wyjaśniał, że porozumienie uniemożliwia jakiekolwiek zmiany w systemach płacowych bez zgody wszystkich związków zawodowych. Tymczasem problemem górnictwa jest brak systemów motywacyjnych, które powodują, że podczas dekoniunktury płace spadają, a gdy jest lepiej - rosną. Taki mechanizm daje możliwość natychmiastowej reakcji i obniżenia kosztów stałych, gdy spadają ceny lub kuleje produkcja. Jego zdaniem termin obowiązywania porozumienia musiał upłynąć przed 1 maja 2016 r.
Inny pogląd na sprawę ma Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności, uczestniczący w rozmowach.
- W związku z tym, że pracownicy KW nie są objęci zakładowym układem zbiorowym pracy, musieliśmy doprecyzować sprawę przejścia do nowego pracodawcy zgodnie z art. 23" Kodeksu pracy. To normalna procedura w każdym przekształcanym przedsiębiorstwie, którego pracownicy przechodzą do nowego podmiotu - tłumaczył.
10 lutego pod naciskiem strony społecznej zarząd KW wycofał się z wypowiedzenia porozumienia. Nierozwiązany został jednak problem poziomu wynagrodzeń w 2016 r. Strona społeczna nalegała, aby tzw. średniówki pozostały na wysokości z ub.r.
Wobec niespełnienia tego postulatu przez zarząd związkowcy wszczęli spór zbiorowy. 23 lutego strona społeczna KW, a dokładniej jej reprezentacja w radzie pracowników, napisała list do premier Beaty Szydło, w którym stwierdza, że zarząd poprzez wypłatę 14. pensji w ratach bez uzgodnienia ze związkami zawodowymi złamał prawo.
"Jako przedstawiciele pracowników Kompanii Węglowej apelujemy o osobiste zainteresowanie się procesem tworzenia nowej grupy węglowej PGG. Jest to obecnie najważniejsze przedsięwzięcie, od powodzenia którego zależy funkcjonowanie całego regionu oraz setek tysięcy pracownikówˮ - napisali członkowie rady.
24 lutego, w dzień po wysłaniu listu do pani premier, w Kompanii Węglowej w obecności ministra Krzysztofa Tchórzewskiego miały się odbyć rozmowy zarządu ze związkami. Spotkanie zostało jednak odwołane. Prezes Krzysztof Sędzikowski także.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Górnicy kłócą się między sobą! Nikt nie zwraca uwagi na fakt że nie ma żadnych informacji na temat aktualnej sytuacji. Związki zawodowe boją się rządu.! Nikt nie zwraca uwagi na fakt że w kampanii wyborczej padły deklaracje, które powinny zostać dotrzymane. Prezydent, premier mówili że nie zwolnią nikogo nie zamkną kopalni nie obniżą płacy i co macie? Kłócicie się jak cały kraj. Kto nas dzieli? Pis! Pamiętajcie o tym!
ty koks ja juz na emeryturce i z kiż mnie teraz maoga ten syf zamknac i zlikwidowac wszystkie przywileje mam na to w.......e a jutro siie dowiecie po rozmowach co wam pozabieraja ha
A dlaczego na Kwk Ziemowit nie wezma sie za kalfaktorow i pisarzy Dlaczego oni mqja placone dniowki z dolu skoro siedza w biurach na powierzchni wezmie sie ktos za to?
Klara Ty przygłupie :] dokształć się i przeczytaj co to ironia :] Danek trafił w sedno, w końcu dyrektor który powoli wprowadza porządek w kopalni Halemba-Wirek. Zwalnia seryjnych pijaczków, pisarzy zaciąga na dół, wcześniejsze wyjazdy też się skończyły przez co jest bezpieczniej bo nikt nie wariuje z robotą.
Zamknąć to w pierony! Gurników-pijakuw i wypindrzone biurwy zwolnic! Kłudki pozawieszoć! Nie poczeba nom stada tych kerym zowsze sie noleży!
ty danek czopie od kiedy to piwo sie pije przed praca od kiedy zlom sie wynosi ciiebie chyba wali na zakuty łeb dobrze zwalniac pijakow zlodzieji i tych co na rewirach siedza i ciebie tez do przykladu
Danek bo halembactonsyf i zlodzieje co bredzisz ze zwiazki nic nie robia bo jak koleszkow degradowal dyrektor emerytow zasranych to zaraz go do pipu podjeb.... A on grube ratuje ale to norma na tej grobie wszystko wszyscybkradna a ilosci kalfaktorow i cieciow pisarzy to tam juz produkuja ta groba to zaraza i kumoterstwo i syf
np. za alkohol, nie można już nawet piwa wypić, za próbę wyniesienia miedzianego złomu, za n-ki, za spanie na dole, świat to widział, nigdy tak źle na halembie nie było, a związki na to nie reagują, to po co nam one? wywalić z kopalni i tyle
Daniel, sprecyzuj, co to znaczy "za byle co" ?
Zle się dzieje w Kompani Węglowej, przynajmniej w kwk "halemba wirek", gdzie ludzi zwalniają za byle co i karzą naganą albo upomnieniem.
Gówno bedzie bo kasy ni ma to osoba taka sama jak sedzikowski kasy z cylindra nie wyciagnie!!!