Zarząd spółki Energa jest sceptyczny wobec zaangażowania w projekt Nowej Kompanii Węglowej - pisze w tekście opublikowanym 17 sierpnia dziennik Rzeczpospolita.
Dziennik cytuje słowa prezesa spółki, Andrzeja Tersy, który stwierdza:
- Ze względu na strukturę naszych aktywów nie widzimy biznesowego uzasadnienia dla finansowego zaangażowania w ten projekt.
Jednocześnie firma uczestniczy w negocjacjach dotyczących powstania Nowej KW i rozpoczęła badanie tej spółki aby "zachować należytą staranność".
Rzeczpospolita przypomina również, że Energa nie zamierza wracać do projektu budowy bloku węglowego w Ostrołęce.
- Na dziś nie ma powodów, by rozpoczynać budowę tego bloku - mówi cytowana przez gazetę wiceprezes firmy Jolanta Szydłowska, która dodaje, że o powrocie do inwestycji mogą zdecydować rozwiązania prawne wspierające projekt.
Jak przypomina dziennik trwają rozmowy o zaangażowaniu energetyki w ratowanie górnictwa. Za najbardziej prawdopodobny scenariusz Rzeczpospolita uznaje wejście w projekt Nowej KW czterech podmiotów, wśród których są PGE, Energa, PGNiG (lub jej spółka zależna PGNiG Termika) oraz Towarzystwo Finansowe Silesia. Ich łączne zaangażowanie miałoby wynieść 900 mln zł. Kolejne 600 mln zł miałoby pochodzić z Funduszu Inwestycji Polskich Przedsiębiorstw zarządzanego przez PIR.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Śmieszą mnie takie komentarze , że nie zamierzam płacić wi3cej za prąd. Pomyśl logicznie ceny węgla poszły w dół czy to przełożyło się na noższe rachunki? NIE ale przełożyło się na zyski firm energetycznych i wyprowadzaną kasę bo wiadomo że energetyka już nie jest w pełni Polska. To dojna krowa pasiona tanią trawą z importu.
Klienci Energi też nie chcą. Nie zamierzam płacić zobowiązań górniczych w rachunkach za energię elektryczną!
I dobrze dlaczego inni mają ratować KW skoro do tej sytuacji nie doprowadzili. Napewno angażowanie się obcych firm w ratowanie górnictwa nie naprawi lata zaniedbywań w tej branży. Skończmy z tą parodią trzeba odpowiadać za swoje błędy a nie spychać ich na innych!
oświadczam, że ja również nie chcę się angażować w NKW