koleżanki z Siemianowic Śląskich - powiedział.
Wicepremier przypomniał też, że kierownictwo należącego do Polskiej Grupy Zbrojeniowej "śląskiego filaru polskiej zbrojeniówki", czyli zakładów: Rosomak oraz gliwickich Bumaru-Łabędy i OBRUM, objął na początku br. dotychczasowy prezes Rosomaka Adam Janik - "aby skończyła się konkurencja nie tylko polsko-polska, ale czasami i śląsko-śląska".
- Teraz uzdrawiamy Bumar-Łąbędy i OBRUM. Myślę, że wszystkie projekty są na najlepszej drodze. Z tego co mówił prezes Janik, Bumar-Łabędy już jest na lekkim plusie - zasygnalizował Siemoniak.
Ocenił, że ta sytuacja w Łabędach oznacza m.in. realizację jednego z punktów styczniowego porozumienia rządu z górniczymi związkami, które obok problemów śląskiego górnictwa wskazywały m.in. na trudną sytuację większości śląskiej zbrojeniówki.