W ciągu 10 lat (od 2003 r. do końca 2012 r.) kanadyjskie górnictwo zasiliło budżety federalny i prowincji łączną sumą 71 mld dol. z podatków i opłat - ogłosiło w dorocznym raporcie Kanadyjskie Towarzystwo Górnicze.
- Ważność raportu polega na ukazaniu, jak znaczący jest wkład przemysłu wydobywczego w gospodarkę narodową i poszczególnych regionów. Podatki i opłaty od górnictwa wykorzystywane są przez rząd na wsparcie wrażliwych i ważnych usług, jak opieka zdrowotna, edukacja, budownictwo i infrastruktura - powiedział Pierre Gratton, szef KTG, cytowany przez portal mining.ca.
Obliczenie dziesięcioletniego udziału górnictwa w podatkach pokazało też, że jest on ogromny i utrzymuje się na stałym poziomie, mimo że w poszczególnych latach z powodu cyklicznego charakteru wyników sektora alarmowano o znacznym zmniejszaniu się sum odprowadzanych przez górnictwo do budżetów publicznych. Np. w 2012 r. było to 6,6 mld dol., gdy jeszcze rok wcześniej 8,3 mld dol. Ciągle jednak roczny wkład podatkowy jest wyższy niż w 2003 r. (4,1 mld dol.). Najwięcej podatków górnictwo zapłaciło w 2008 r. (10,5 mld dol.) a w roku recesji światowej - 2009 r. tylko 4,9 mld. dol. Odtąd wskaźnik rośnie.
Górnictwo kanadyjskie pozostaje głównym i atrakcyjnym pracodawcą. W 2012 r. sektor stworzył 6,7 tys. nowych miejsc pracy. Zatrudnia w sumie 418 tys. górników, których wynagrodzenia są najwyższe we wszystkich branżach przemysłowych. Średnia płaca tygodniowa górnika w Kanadzie w 2012 r. wynosiła 1599 dol.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.