Australia należy do przodujących na świecie krajów w wydobyciu węgla kamiennego. Jest też jednym największym eksporterem tego surowca.
W Australii węgiel wydobywa się z kopalń odkrywkowych i podziemnych.
Pomimo spadku ceny węgla energetycznego i koksującego w dalszym ciągu otwiera się nowe kopalnie, i to odkrywkowe, jak i podziemne. No, może już nie tak szybko i dużo jak w ubiegłych latach.
W Australii budowa podziemnych kopalń węgla kamiennego trwa dużo krócej, jest znacznie tańsze i o wiele mniej skomplikowana od wznoszenia zakładów wydobywczych w Europie. Dzieje się tal dlatego, gdyż pokłady węgla zalegają płytko. Kopalnie powstają w terenach niezabudowanych z dala od miast, czyli eksploatacja nie powoduje szkód górniczych w obiektach budowlanych, bo takich po prostu nie ma na powierzchni.
Wykorzystanie odkrywki
Podziemne kopalnie węgla kamiennego w Australii buduje się dwoma metodami. Pierwsza polega na budowie kopalni podziemnej z wykorzystaniem istniejącej lub z zamkniętej kopalni odkrywkowej. Metoda ta jest tania, prosta i szybko prowadząca do wydobycia węgla i jego sprzedaży, czyli zyski osiąga się szybko
Budowę kopalni rozpoczyna się od wydrążenia chodników (minimum podwójnych) - nadścianowego i podścianowego z wyrobiska kopalni odkrywkowej. Z powierzchni wcina się do już odsłoniętego pokładu węgla. W tej metodzie wszystkie wyrobiska są wyrobiskami węglowymi i już od początku ich drążenia osiąga się wydobycie. Ilość ton urobionego węgla zależącego od postępów drążonego chodnika, które mogą dochodzić do ponad 40 metrów na zmianę wydobywczą.
Do drążenia wyrobisk wykorzystuje się kombajny chodnikowe typu Continious Miners firm Sandvik, Joy lub inne.Nie wykonuje się szybów wentylacyjnych.
Chodniki podścianowe to drogi świeżego powietrza do ścian. Chodniki nadścianowe są swoistą śluzą odprowadzającą zużyte powietrza ze ściany wydobywczej. Wentylatory służące do przewietrzania ściany zabudowane są na wylotach z tych chodników. Po wyeksploatowaniu pokładu wentylator instaluje się na wylocie następnego chodnika nadścianowego, o ile taki już nie został zabudowany wcześniej dla robot przygotowawczych.
Pochylnią do pokładu
Druga metoda polega na drążeniu pochylni udostępniających z powierzchni do pokładu węgla i to też za pomocą kombajnów chodnikowych z głowicami stożkowymi lub kulowym. W Australii odchodzi się od wykonywania wyrobisk z użyciem materiałów wybuchowych. Jedna z firm planuje drążenie pochylni za pomocą maszyny - kombajnu TBM - Tunel Boring Machine używanego do drążenia tuneli drogowych, tras kolejek podziemnych czy zbiorników podziemnych. Podobne urządzenia wykorzystuje się pryz drążeniu warszawskiego metra.
Po wykonaniu wyrobisk udostępniających (minimum dwóch) i szybu wentylacyjnego, za pomocą kombajnów continoius miners rozcina się pokład na bloki pod przyszłe ściany eksploatacyjne.
Draży się przekopy główne-równolegle - minimum 5- służące jako drogi wentylacyjne, transportowe i odstawcze. Równocześnie z przekopów głównych draży się chodniki nad i podścianowe o wybiegach dochodzących do kilku kilometrów (nawet do 5 km).
Szyby wentylacyjne są dużo płytsze niż w kopalniach europejskich. Głębokość szybów wentylacyjnych to rząd 200 - 300m. Obecnie szyby wentylacyjne drąży się a właściwie odwierca się z powierzchni przy zastosowaniu wiertnic o głowicach o średnicy wierconego szybu. Przy wierceniach szybów załogę stanowią brygady kilkuosobowe zatrudnione na powierzchni. W szybach wentylacyjnych nie montuje się żadnych urządzeń. Szyby wentylacyjne draży się dość szybko.
Postęp przy drążeniu szybu o średnicy 5,5 m dla nowej kopalni KME firmy Rio Tinto koło Emerald wynosił 43 m tygodniowo do głębokości 160 metrów. Postępy te zależą oczywiście od rodzaju skał, przez które trzeba się przebić. Postępy są różne, ale dużo większe niż przy drążeniu szybów metodami tradycyjnymi, czyli robotami strzałowymi.
Bardzo dużą zaletą metody wiercenia szybów jest to, że wskaźniki wypadkowości są bardzo małe - załoga cały czas przebywa na powierzchni drążonego szybu.
W galerii: przykłady budowania kopalń w australijskim stanie Queensland (zdjęcia: Wacław Turek - portal górniczy nettg.pl)
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
W Australii podobne jak wszedzie jest kryzys w przemysle wydobywczym wywolany miedzy innymi wprowadzenie dodatkowego podatku odwydobywania mineralow. No i firmy powiedzialy DOSYC podatkow i zaczely zamykac kopalnie , wstrzymywac inwestycje itd . Zamiast 3 bilionow do kasy panstwa wplynelo 125 milionow dolarow . i obecnie nie rozpoczyna sie budow nowych kopaln chociaz mowi i pisze o tym, Rzad wprowadza utrudnienia w zdobyciu / wydawaniu wizy 457 na prace w Australii a firmy gornicze zamiast przyjmowac to zwalniaja pracownikow w tym i MASTERMYNE . Tak ze w najblizszym czasie raczej nie bedzie rekrutacji do pracy w kopalniach w Australii. Firma BHP oglosila rekrutacje do jednej z nowych budowanych kopaln - potrzebuja kila set pracownikow - zglosilo sie kilka tysiecy australijczykow . Zwiazki zawodowe w Australii sa przeciwne rekrutacji pracownikow z za oceanu i glosno o tym mowia ,pisza i walcza a obecny rzad ma poparcie zwiazkowcow i odwrotnie
Ciekawe czy Kopexowi uda się zrezalizować kopalnie z pochylnią w Przeciszowie.
z tego co wiem to randstad prowadzi takie rekrutacje i bodajże PRAN
Witam, czy jakaś firma prowadzi jeszcze rekrutacje, jak można się załapać na pracę w Australii, czemu tak wszystko ucichło??? djsnajper@tlen pl