Minister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej uchylił decyzję wojewody zachodniopomorskiego, która zezwalała spółce PGE EJ 1 na badania potrzebne do sporządzenia raportu lokalizacyjnego elektrowni jądrowej w Gąskach.
Jak powiedział sekretarz gminy Mielno Henryk Bieńkowski, decyzję uchylono ze względu na zbyt długi czas obowiązywania. PGE EJ 1 wnioskowała o dwuletni okres badań, tymczasem wojewoda wydał decyzję na pięć lat. Dodał, że decyzja nie uwzględnia konieczności sporządzenia raportu dot. ewentualnego wpływu badań na stan środowiska naturalnego.
Uchylenie decyzji przez ministra - jak mówił Bieńkowski - oznacza, że wojewoda powinien wszcząć nowe postępowanie w sprawie badań lokalizacyjnych.
PGE EJ 1 może się odwołać od decyzji ministra do sądu.
- Biuro prawne spółki analizuje uzasadnienie o unieważnieniu decyzji lokalizacyjnej w Gąskach. Będziemy się w najbliższym czasie zastanawiać, jakie działania z naszej strony będziemy chcieli podjąć w tej sprawie - powiedział dyrektor ds. operacyjnych PGE EJ 1 Jacek Cichosz.
Jak zaznaczył, badania można rozpocząć bez decyzji lokalizacyjnej, bo do ich rozpoczęcia potrzebna jest jedynie zgoda właściciela danej nieruchomości.
- Decyzja ma ułatwić dialog i zapewnić dodatkowe mechanizmy ochronne przy prowadzeniu inwestycji - wyjaśnił.
Jak ocenił, "dziś jest za wcześnie żeby mówić, że spółka będzie dążyć do tego, żeby móc (w Gąskach - red.) przeprowadzić badania.
Cichosz podkreślił, że "Gąski są traktowane jako jedna z potencjalnych lokalizacji rezerwowych".
Decyzję dla PGE EJ 1 wojewoda zachodniopomorski wydał 8 lutego 2012 r. Gmina oraz prywatni właściciele wskazanych w niej działek odwołali się do ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej na początku kwietnia ub.r.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.