Podczas środowego (13 lutego) handlu złoty zyskał na wartości wobec głównych walut. Zdaniem analityków to efekt poprawy nastrojów na rynkach globalnych. Ok. godz. 16.30 euro kosztowało 4,15 zł, dolar 3,08 zł, a szwajcarski frank 3,36 zł.
W środę rano wspólna waluta kosztowała 4,18 zł, dolar 3,11 zł, a szwajcarski frank 3,39 zł.
- Na parach ze złotym w ostatnim czasie każdy kolejny dzień przynosi ruch w przeciwną stronę. Po tym, jak jeszcze wczoraj polska waluta traciła do euro, dolara i franka, tak dziś względem tych walut zyskuje - wskazał analityk X-Trade Brokers Daniel Kostecki.
Dodał, że pozytywnie na złotego wpływała w środę ogólna poprawa nastrojów na rynkach globalnych.
- Począwszy od wzrostów nawet powyżej 1,3500 na eurodolarze, po systematyczną zwyżkę na europejskich parkietach, nie wspominając już o kolejnych szczytach za oceanem - stwierdził.
W opinii analityka na złotego pozytywnie podziałała też udana aukcja papierów, zorganizowana przez Ministerstwo Finansów.
- Inwestorzy wciąż jednak czekają na wydarzenie tygodnia dla polskiego rynku, czyli odczyt wielkości inflacji za styczeń, który poznamy w piątek - dodał Kostecki.
Jarosław Kosaty z banku PKO BP potwierdził, że rynek czeka na piątkowe dane. "Kwestia inflacji będzie kluczowa" - wskazał. W jego opinii to, co będzie się działo ze złotym w dłuższej perspektywie, będzie jednak zależeć od sytuacji na parze euro-dolar.
Jego zdaniem środowe "ruchy, które mamy na złotym, to pochodne tego, co się dzieje na świecie, na rynkach wschodzących".
GUS opublikuje wskaźnik inflacji za styczeń w piątek o godz. 14. Ekonomiści spodziewają się, że inflacja w ujęciu rok do roku wyniosła 2,0 proc. wobec 2,4 proc. w grudniu, a w ujęciu miesięcznym ceny wzrosły o 0,2 proc.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
