Wtorkowa (11 grudnia) sesja na Wall Street miała wzrostowy przebieg. Rynek przyjął z nadzieją sygnały, że jest postęp w negocjacjach w sprawie klifu fiskalnego. Inwestorzy czekają też na efekty posiedzenia Fedu.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 78,56 pkt. (0,60 proc.) do 13.248,44 pkt.
Indeks S&P 500 zyskał 9,29 pkt. (0,65 proc.) i wyniósł na koniec dnia 1.427,84 pkt.
Nasdaq Composite podniósł się o 35,34 pkt. (1,18 proc.) i wyniósł 3.022,30 pkt.
Od początku roku Dow Jones wzrósł o ok. 8 proc., a S&P o ponad 13 proc.
Wall Street Journal poinformował, że w negocjacjach w sprawie budżetu pomiędzy Białym Domem a spikerem republikanów Johnem Boehnerem nastąpił w ostatnich dniach postęp.
Analitycy wskazują, że rynek jest bardzo wrażliwy na wszelkie informacje dotyczące klifu fiskalnego. Todd Salamone z Schaeffers Investment Research zauważył, że akcje zdrożały mocniej w reakcji na pozytywne informacje niż wcześniej spadły po pogłoskach, że rozmowy utknęły w martwym punkcie.
- Wydaje się, że jest oczekiwanie, że coś uda się zrobić, ale to bardzo ostrożne oczekiwanie - ocenił Salamone, dodając, że dużo pieniędzy jest poza rynkiem.
Inwestorzy czekają też na wynik dwudniowego posiedzenia amerykańskiej Rezerwy Federalnej. W środę Fed poda projekcje wzrostu gospodarczego, bezrobocia, inflacji i stóp procentowych.
Rynek oczekuje, że Fed uchwali skup krótkoterminowych obligacji wartych 45 mld USD miesięcznie, który zastąpi skup aktywów, o tej samej miesięcznej wartości, realizowany w ramach wygasającej w grudniu operacji twist.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.